ZUS sprawdzi jak korzystamy z L4

1 rok temu
W tym roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma w planach nasilenie kontroli związanych ze zwolnieniami lekarskimi pracowników. Fot. Wit Hadło

ZUS zamierza w ciągu roku przeprowadzić w skali kraju 500 tys. kontroli i sprawdzić zwolnienia lekarskie pracowników. Okazuje się bowiem, iż wzmaga się zjawisko nadużywania L4 i ludzie takie zwolnienia wykorzystują na dodatkowy wypoczynek. Np. niby chorują, a tak naprawdę wyjeżdżają na egzotyczny wypoczynek. W 2022 roku w Polsce lekarze wystawili 27 mln zwolnień lekarskich. To o ponad 6 mln więcej niż dwa lata wcześniej.

Pracownicy najczęściej szli na L4 z powodu chorób tkanki łącznej i układu kostno-stawowego (16 proc. nieobecności) oraz porodu i ciąży (15 proc. wystawionych zaświadczeń). Kolejne powody zwolnień to choroby układu oddechowego (14 proc.), a także urazy i zatrucia (13 proc.). Natomiast ponad 420 tys. L4 w 2022 roku wystawiono ze względu na zaburzenia adaptacyjne i ciężki stres.
Podczas pandemii wystawiano dużo mniej zwolnień niż obecnie. Wówczas bowiem obowiązywały surowe restrykcje. ZUS w najbliższych miesiącach zamierza zwiększyć liczbę kontroli L4. Do tej instytucji dochodzi bowiem dużo sygnałów o nieprawidłowościach w wykorzystywaniu zwolnień lekarskich.

Kara za nadużywanie L4

Lekarze orzecznicy ZUS mogą sprawdzić, czy osoba korzystająca z L4 przez cały czas jest chora i niezdolna do pracy. Urzędnicy zweryfikują, czy pracownik wykorzystuje L4 zgodnie z przeznaczeniem, bo może się okazać np., iż niby jest chory, a jednak wykonuje pracę, choć nie u swojego pracodawcy.
Jeśli zusowski urzędnik nie zastanie na miejscu chorego, przeprowadzi kontrolę po raz drugi i poprosi o wyjaśnienie nieobecności. Za brak usprawiedliwienia można otrzymać karę. Odebranie zasiłku chorobowego to tylko jedna z kar. Przepisy pozwalają też na rozwiązanie umowy o pracę i pracodawca może zwolnić podwładnego w trybie dyscyplinarnym.
Jak nas poinformował Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podkarpackim, nie ma na razie danych związanych z planowanymi na terenie Podkarpacia kontrolami zwolnień lekarskich na bieżący rok.

Rzeszowski ZUS pozbawia zasiłków

W 2022 r. w województwie podkarpackim od pierwszego do czwartego kwartału liczba dni absencji chorobowej wyniosła 12 283 902, a liczba zaświadczeń lekarskich – 1 029 371. W tym okresie kontroli poddano 2835 osób i 208 osób z tego tytułu pozbawiono zasiłków. Natomiast łączna kwota cofniętych zasiłków to 474 tys. zł.
– Każda osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim musi się liczyć z możliwością kontroli przeprowadzanej przez ZUS czy pracodawcę – poinformował nas Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podkarpackim. – Uprawnienie do kontrolowania chorych wynika bezpośrednio z ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Chory ma informować, gdzie przebywa

Dla porównania, w 2019 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych w woj. podkarpackim przeprowadził kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich 9668 osób. W konsekwencji wobec 977 osób cofnięto zasiłki na łączną kwotę 1,29 mln zł. Ponadto przeprowadzone zostały kontrole orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Na ich skutek 1234 osoby zostały za zdolne do pracy i wobec nich cofnięto świadczenia na łączną kwotę ponad 493 tys. zł.
– Zarówno przy kontroli orzekania, jak i przy kontroli wykorzystania, ZUS i pracodawca będą szukać chorego pod adresem widniejącym na zwolnieniu lekarskim
– wyjaśnia Wojciech Dyląg. – Nie jest to adres zameldowania czy zamieszkania, ale adres pobytu orzeczonej niezdolności. Dlatego przy każdym zwolnieniu musimy zwracać uwagę na adres, który wstawił lekarz na zwolnieniu, a w przypadku zmiany tego adresu (np. przenosimy się do mamy na okres choroby) musimy w ciągu 3 dni powiadomić o tym fakcie i pracodawcę i ZUS – dodaje rzecznik.

Mariusz Andres

Idź do oryginalnego materiału