Dzięki nowym przepisom możliwe będzie wyłączenie z oskładkowania świadczeń żywieniowych do kwoty 450 zł miesięcznie, jeżeli firma wdroży odpowiednie rozwiązania formalne.
Przepisy były, ale niejasno interpretowane
We wrześniu 2023 roku limit zwolnienia z oskładkowania ZUS dla dofinansowania posiłków wzrósł z 300 do 450 zł. Rozszerzono również katalog miejsc, w których można korzystać z benefitów – obejmuje on nie tylko punkty gastronomiczne, ale także sklepy spożywcze.
Jednak przez wiele miesięcy brakowało jasnych wytycznych dotyczących stosowania nowych regulacji, co skutecznie ograniczało ich wykorzystanie przez pracodawców.
W odpowiedzi na ten problem strona społeczna – w tym Federacja Przedsiębiorców Polskich, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Pracodawcy RP, Forum Związków Zawodowych oraz Konfederacja Lewiatan – zaproponowała uproszczone podejście oparte na regulaminie pracodawcy oraz oświadczeniu pracownika. ZUS zaakceptował te propozycje i sformalizował katalog standardów.
– Po miesiącach współpracy wypracowano standardy, które z jednej strony pozwalają pracodawcom w bezpieczny sposób korzystać z dofinansowania posiłków dla pracowników poprzez wdrożenie odpowiednich regulaminów i stosowanie określonych produktów, a z drugiej umożliwiają wyłączenie ze składki ZUS do 450 zł. To bardzo ważne, ponieważ przepis przekłada się na optymalizacje fiskalne po stronie pracodawcy – mówi Arkadiusz Rochala, dyrektor generalny Pluxee Polska.
Nowe zasady prostsze dla pracodawców i pracowników
Zgodnie z nowymi zasadami, firmy nie muszą już archiwizować paragonów ani prowadzić skomplikowanej dokumentacji. Kluczowym elementem jest korzystanie z kart żywieniowych akceptowanych w sieci placówek partnerskich. Umowy między wydawcami kart a sklepami przewidują, iż środki mogą być wykorzystane wyłącznie na zakup posiłków, co eliminuje ryzyko nadużyć i spełnia wymogi ZUS.
– Przedsiębiorca i pracownik nie muszą zbierać i archiwizować paragonów, jeżeli korzystają z kart, które obowiązują w sieci kontraktualnej składającej się z punktów gastronomicznych i spożywczych, w których pracownik może kupić posiłek – wyjaśnia Rochala.
Posiłki w pracy to jeden z ważniejszych benefitów
Według danych Pluxee, dzięki zwolnieniu ze składek firma i pracownik mogą zaoszczędzić choćby ponad 2 tys. zł rocznie na osobę. Z raportu „Benefit Trendbook 2025”, śledzącego benefity pracownicze, wynika, iż aż 88 proc. zatrudnionych wskazuje benefity finansowe jako najważniejsze. 81 proc. uznaje dofinansowanie posiłków za atrakcyjne świadczenie. Dla 77 proc. pracowników jest to realne wsparcie budżetu domowego.
– Jest to również istotne z perspektywy prospołecznej, ponieważ regularne jedzenie i spożywanie posiłków w pracy to forma profilaktyki zdrowotnej. A zdrowsze społeczeństwo oznacza mniej zwolnień z pracy – mówi Rochala.
Zdaniem eksperta zatwierdzenie standardów przez ZUS może znacząco przyspieszyć rozwój rynku świadczeń żywieniowych. Pluxee jako dostawca rozwiązań spełniających nowe wymogi już teraz oferuje karty dopasowane do obowiązujących przepisów.
– Cieszę się, iż strona społeczna i ZUS dostrzegły pragmatyzm rozwiązania, ale też skorzystały z zagranicznych inspiracji – dodaje Rochala.
- Too Good To Go: jak Polacy pomogli uratować 15 milionów paczek żywności
- Jedzenie w pośpiechu to szukanie kłopotów. Oszczędzamy czas, tracimy zdrowie
- Nutri-Score pod ostrzałem. System oceniania żywności może wprowadzać konsumentów w błąd
- Prywatny telefon w pracy to wygoda? Nie dla działu IT. Rosną zagrożenia związane ze strategia BYOD