16-miesięczny Staś szuka rodziny. Czeka aż ktoś go naprawdę pokocha

7 godzin temu
Staś pozostało mały. Z ciekawością zagląda do pokoików, gdzie słyszy gaworzenie dzieci. Dzieci, które tak jak on, czekają na kochający dom, na mamę, która ich przytuli i tatę, który obroni przed największymi koszmarami. Staś czeka już 16 miesięcy... To bardzo długo...
Staś pozostało malutki, ma dopiero 16 miesięcy. Jest pogodnym, uśmiechniętym chłopczykiem. Marzy o rodzinie, o kochającej mamie, z którą mógłby upiec pierniczki, tacie, z którym ubrałby choinkę. Niestety jego mama rozstała się z nim tuż po urodzinach. Na co dzień Staś może liczyć na troskliwą opiekę od cioć z Tuli Luli, jednak to nie jest prawdziwy dom, na jaki zasługuje.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Staś rozwija się prawidłowo, zaczyna już chodzić i mówić pierwsze sylaby. Niestety, nie ma osoby, do której mógłby powiedzieć najważniejsze słowa: mamo, tato.
Bardzo potrzebuje tej jedynej, najbliższej osoby, by poznawać świat w jej towarzystwie. Potrzebuje kogoś, kto go ośmieli, zapewni, iż jest bezpieczny i może czerpać z życia pełnymi garściami. Uwielbia przytulasy, noszenie na rękach i zasypianie w objęciach – ale tylko tych najbliższych, znanych cioć. Kiedy wreszcie zastąpi je mama i tata?
- informuje Aleksandra Marciniak, rzeczniczka prasowa Fundacji Gajusz.
Mały Staś szuka rodziny, która go pokocha
Staś zasługuje na to, by mieć kochający dom, co do tego, nikt nie ma wątpliwości. w tej chwili biega po Tulisiowych korytarzach i zagląda do wszystkich pokoików, skąd często dochodzi płacz i gaworzenie niemowląt.
Jednak nie tak powinno być... Chłopiec pilnie potrzebuje domu na zawsze. Dlatego Fundacja Gajusz szuka rodziny zastępczej. Nie superbohaterów, ale ciepłej, odpowiedzialnej pary lub samodzielnej osoby, która jest gotowa przyjąć maluszka do swojego życia i być dla niego całym światem
- wyjaśniła Marciniak. Dodaje, iż biologiczna rodzina nie utrzymuje ze Stasiem kontaktu.


Staś czeka na kochający domFundacja Gajusz/fot. Agnieszka Bohdanowicz


Chcesz stworzyć rodzinę dla Stasia? Fundacja Gajusz pomoże w formalnościach
Osoba bądź rodzina, która chciałaby zostać rodziną zastępczą, może liczyć na pomoc Fundacji Gajusz. Eksperci przeprowadzą zainteresowanych przez wszystkie etapy i przypominają, iż nie trzeba mieć kwalifikacji. Chętni, którzy chcieliby stworzyć kochający dom, dla Stasia, mogą pisać: na adres: [email protected].
Jest również możliwe zostanie rodziną zastępczą zawodową. W takim przypadku możliwe jest pobieranie wynagrodzenia w zamian za rezygnację z dotychczasowej pracy, które wynosi:


Wynagrodzenie dla rodzica: min. 4100 zł brutto
Rządowe dofinansowanie do wynagrodzenia: 1002 zł brutto
Świadczenie wychowawcze: 800 zł
Pokrycie kosztów utrzymania dziecka: min. 1517 zł


Co 10 godzin w Polsce zostaje opuszczone dziecko
Fundacja podaje, iż w ostatnich latach dramatycznie wzrosła liczba dzieci, które zostały opuszczone przez swoich rodziców biologicznych tuż po porodzie. W 2024 roku było ich 859, aż 20 proc. więcej niż w 2023 roku! To oznacza, iż 1 dziecko na każde 300 urodzonych nie wróciło z mamą do domu... Nie miał kto ich przytulić, pocałować i powiedzieć, iż są dla niego całym światem.
Idź do oryginalnego materiału