22 lutego w kościele w Starym Bieżanowie odbyły się uroczystości związane z 40. leciem protestu głodowego w tym kościele, który był najdłuższym tego typu protestem w PRL, a uczestniczyło w nim 387 osób z 67 miejscowości w Polsce.
Z tej okazji w 40 rocznicę rozpoczęcia protestu na elewacji kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny, odsłonięto tablicę pamiątkową upamiętniającą to wydarzenie oraz ks. Adolfa Chojnackiego, ówczesnego proboszcza parafii w Bieżanowie i wojownika o prawdę i sprawiedliwość.

Nabożeństwo i poświęcenie odsłoniętej tablicy pamiątkowej sprawował metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który w swej homilii przypomniał, iż dziś obchodzone jest w liturgii święto Katedry św. Piotra i w tym kontekście apelował by także dziś dbano o nauczanie Ewangelii mimo prześladowań, zachowując przy tym dwie szczególne cechy ducha: miłość i łagodność oraz żyjąc nadzieją przyszłej chwały i postępować tak nie tylko w pierwszych latach chrześcijaństwa, jak opisane to jest w Biblii, ale także tak, jak czyniono to w tym kościele 40 lat temu. – Była to Środa Popielcowa, 19 lutego.- mówił Metropolita. – Dokładnie cztery miesiące od bestialskiego zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. A w połowie stycznia 1985 r. trwał proces toruński, w którym „nie sądzono morderców księdza Jerzego, ale osądzano Kościół”. – I dlatego ten sprzeciw ludzi, ten bunt przeciwko, wydawałoby się, wszechobecnemu kłamstwu. I stąd ten strajk głodowy w obronie dobrej pamięci o księdzu Jerzym; w obronie Kościoła, wówczas prześladowanego, w obronie wszystkich wielkich, odważnych ludzi tamtych niełatwych 80-tych lat – mówił abp Marek Jędraszewski.
Przypomniał, iż strajkujących wspomagali parafianie z Bieżanowa. – Okazało się, iż tzw. masy wierzące wiedziały, jeżeli nie wprost to intuicyjnie, po jakiej stronie leży prawda, kto jest katem a kto jest ofiarą i o jaką stawkę w tych zmaganiach chodzi: o Ewangelię, o Kościół, o Ojczyznę, dla której warto po raz kolejny w naszych jej dziejach cierpieć i przelewać krew – mówił abp Marek Jędraszewski.

Wskazał też postać ówczesnego proboszcza bieżanowskiej parafii, ks. Adolfa Chojnackiego, który przyjął strajkujących do podziemi kościoła i wspierał nie tylko duchowo, ale także czynnie. – Brało w nim udział zwykle kilkanaście osób jednocześnie, w porywach dwadzieścia, ale były dni, kiedy nikogo nie było. I wtedy ks. Adolf sam pościł i głodował, żeby strajk trwał, żeby nie został przerwany – przypominał arcybiskup, nazywając ks. Chojnackiego „pasterzem na miarę trudnych czasów”. – On patrzył na politykę w świetle Ewangelii i dzięki temu miał jasny obraz sytuacji, w jakiej Polska się znalazła – wyjaśniał metropolita.
Podkreślił także symbolikę dwóch wydarzeń, które miały miejsce w czasie protestu. 21 lipca 1985 r. właśnie w kościele w Bieżanowie odsłonięto i poświęcono pierwszą w Krakowie tablicę, upamiętniającą zamordowanych polskich oficerów w Katyniu w roku 1940. Potem, 22 lipca uroczyście przyniesiono na cmentarz ziemię z miejsc walk i kaźni Polaków o wolność – począwszy od konfederacji barskiej, po kopalnię „Wujek” i „Lubin”, gdzie polała się krew robotników na początku lat osiemdziesiątych.

Arcybiskup zaznaczył, iż także współcześnie ogranicza się liczbę lekcji języka polskiego, historii i religii w polskich szkołach, a także chce się deprawować dzieci i młodzież poprzez programy edukacyjne w mię zdrowia, które będą niszczyły ich wrażliwe, niewinne serca. Zauważył, iż paradoksalnie to minister odpowiedzialna za te programy „niedawno publicznie oświadczyła, iż byli polscy naziści, którzy budowali baraki dla Żydów przed ich wyniszczeniem w Auschwitz”.
– Nie może być większej obrazy dla polskiego narodu niż te słowa. Ale można powiedzieć, co za zbieżność – przekłamywanie historii, wyrzucanie Boga, deprawacja sumień. Wszystko razem. Pytanie o przyszłość – o to, jaka będzie Polska. O to pytanie: czy jest w nas dość siły, by tak jak przed 40 laty, podjąć protest, choćby o chlebie i wodzie, by postawić tamę kłamstwu i złu. Czy jest w nas dość takiej siły? – zakończył abp Marek Jędraszewski.

– Tą liturgią, która się odbyła, pragniemy podziękować za tych, którzy 40 lat temu w trudnych czasach, po zamordowaniu ks. Jerzego, wykazali się odwagą i determinacją, którym sprawy wiary, honoru, wolności i ojczyzny leżały na sercu – mówiła Bogusława Jaglarz, prezes Stowarzyszenia Patriotycznego im. Księdza Adolfa Chojnackiego, dziękując przybyłym uczestnikom protestu głodowego i ich rodzinom, mieszkańcom Bieżanowa, którzy wtedy zabezpieczali głodówkę. Szczególne podziękowania skierowała w stronę młodego pokolenia. – Dziś możemy powiedzieć: mijają lata, odchodzą ludzie. Postarajmy się w miarę naszych możliwości, aby tamte wydarzenia nie poszły w niepamięć – zaapelowała.

Po Mszy św. naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie, Maciej Korkuć odczytał list skierowany do uczestników uroczystości przez wicepremiera i ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza. – Wszyscy jesteśmy winni wdzięczność i szacunek działaczom »Solidarności« oraz wspierającym ich odważnym księżom, ludziom, dzięki którym Polacy mogą cieszyć się z tego, iż żyją w niepodległym i suwerennym kraju… – napisał wicepremier.

– Ten protest pokazuje i powinien stać się dla tych pokoleń, które PRL-u nie pamiętają symbolem siły bezsilnych. Wydawało się, iż ludzie poddani systemowi komunistycznemu nie mają szans. Wydawało się, iż nie ma nadziei. A mimo to ten protest był dowodem na to, iż jeżeli działamy wspólnie, jeżeli działamy solidarnie, jesteśmy w stanie zyskać siłę, która niszczy systemy totalitarne. Jesteśmy w stanie zyskać siłę, która kruszy mury – mówił dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Filip Musiał.
Odsłoniętą tablicę pamiątkową poświęcił abp Marek Jędraszewski.

Uroczystość rocznicową zakończono w pobliskim Dworze Czeczów, gdzie wysłuchano wykładu dr hab. Łucji Marek z krakowskiego Oddziału IPN wygłosiła wykład na temat historii protestu głodowego sprzed 40 lat oraz ks. Adolfa Chojnackiego i otwarto okolicznościową wystawę. – Paradoksem jest, iż komuniści, którzy wywalczyli w krakowskiej Kurii przeniesienie ks. Chojnackiego na prowincjonalną wioskę w rejonie Suchej Beskidzkiej, nie przewidzieli, ze to właśnie ta kolejna parafia kapłana stanie się centrum politycznym, do którego będą zjeżdżać opozycjoniści z całego kraju – mówiła dr Marek przywołując słowa mieszkańców parafii, którzy oceniali, iż przed przyjazdem ks. Chojnackiego byli, jak śpiący rycerze, którzy zajmowali się swoimi codziennymi sprawami. – Dopiero ten kapłan uświadomił im, czym dla Polski był Katyń, Jałta, jaką rolę spełniali żołnierze wyklęci, których komunistyczna propaganda przedstawiała jako bandytów, mówili po śmierci księdza Chojnackiego. – opowiadała dr hab. Łucja Marek.

Spotkanie zakończyły wspomnienia uczestników głodówki, w tym żyjących jeszcze kapłanów ks. Ryszarda Umańskiego i ks. Artura Łyskowskiego.

Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” reprezentowali poczet sztandarowy oraz delegacja składająca kwiaty pod świeżo odsłonięta tablicą. W uroczystościach uczestniczyła także delegacja Międzyzakładowej Komisji funkcjonującej przy Zarządzie Regionu.