Kwestie sylwetki i wagi od zawsze są palącym tematem w świecie mody, który bezpośrednio uderza w konsumentów, sprzedawców i producentów odzieży. Nowe badanie firmy Impact Analitycs wskazuje na nowy problem, który może mieć poważne konsekwencje dla branży mody. Jest nim wpływ leków odchudzających, takich jak Ozempic i Wegovy.
Tempo wzrostu popularności leków na otyłość jest bezprecedensowe. Rynek środków odchudzających do 2023 roku może osiągnąć wartość 100 miliardów dolarów – wynika z analiz podanych przez Reuters Health. Rewolucją dla osób mierzących się z odchudzaniem okazały się leki na cukrzyce, Ozempic i Wegovy.
Raport Trillian Health wskazuje, iż w latach 2020-2022 sprzedaż tabletek wspomagających walkę z otyłością wzrosła o 300 proc. O ich zaletach i nieporządanych konsekwencjach dla zdrowia mówi się wiele. Popularność środków odchudzających osiągnęła jednak taką skalę, iż jej skutki zaczęła odczuwać już choćby amerykańska gospodarka. Są tacy, którzy zyskują wyjątkowo – mowa tu przede wszystkim o branży fitness, gdzie największymi beneficjentami okazują się producenci sprzętów do ćwiczeń w domu. Wygranymi mogą tytułować się również producenci odzieży fitness.
Jednak nie wszyscy z branży mody odczują pozytywne skutki tych rewolucji, a najnowszy raport firmy Impact Analitycs rzuca nowe światło na sprawę. Autorzy badania zwrócili uwagę, iż dyskusje na temat tych leków koncentrowały się na ich rewolucyjnym potencjale w zakresie utraty wagi i poprawy zdrowia, ale nikt nie odważył się rozważyć poważnych konsekwencji, jakie mogą one mieć dla optymalizacji produkcji w przemyśle odzieżowym.
Przeczytaj także: Ewa Minge projektuje wnętrza
Czy leki odchudzające pogrążą sprzedawców odzieży?
Autorzy raportu stwierdzili, iż leki GLP-1 „mogą zakłócić konwencjonalne normy w branży modowej, dlatego sprzedawcy detaliczni muszą natychmiast zwrócić uwagę na tę zmianę paradygmatu”.
Tabele rozmiarów są unikalne dla wszystkich rodzaju produktu oraz wpływają na to, które rozmiary powinny znajdować się w asortymencie. Ma to jednocześnie znaczenie dla ilości sztuk zamawianych rozmiarów, czy materiałów wykorzystywanych do produkcji. Fakt, iż Ameryka mierzy się z masową utratą wagi, nie może być dla branży mody obojętny.
“Co zaskakujące, wielu sprzedawców detalicznych od lat trzyma się swoich przyzwyczajeń, pomimo dowodów sugerujących ich niedokładność” – zauważyli autorzy raportu. “Nasza praca wykazała, iż sprzedawca detaliczny z branży odzieżowej, którego roczna sprzedaż wynosi 1 miliard dolarów, ponosi z tego powodu znaczne straty, wynoszące 20 milionów dolarów marży i dodatkowe 20 milionów dolarów utraconej sprzedaży”.
Autorzy raportu stwierdzili, iż „konsekwencje mogą być tragiczne”, jeżeli sprzedawcy detaliczni i marki nie zoptymalizują swojej produkcji. „Nasza analiza wykazała, iż bez odpowiednich zmian w krzywych rozmiarów sprzedawcy detaliczni ryzykują utratę całej marży zysku, a ponad 10 procent ich zapasów odzieży pozostanie niesprzedane na koniec roku. Na rynku, na którym najważniejsza jest precyzja i zdolność adaptacji, brak dostosowania się do tak dramatycznej zmiany rozmiarów ciała może oznaczać katastrofę finansową dla sprzedawców odzieży” – podsumowują.
Zdjęcie główne: Unsplash