Wrzesień nie jest udanym miesiącem dla grupy Pepco, właściciela sieci handlowych Pepco i Dealz. Okazuje się, iż sprzedaż spowalnia, a marża nie rośnie. Spadają również akcje. W reakcji na te informacje grupa obniża prognozę bazowego zysku oraz dokonuje zmian kadrowych.
Przeczytaj również: Trendy modowe w dyskontach? Czy odzież z Pepco ma jakość?
Grupa Pepco – prognoza zysków
W ostatnich tygodniach grupa Pepco zmagała się z trudnymi warunkami handlowymi na głównych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Trend spadkowy szczególnie zauważalny był w kategoriach „odzieży” i „towarów ogólnego przeznaczenia”. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez detalistę, przychody wypracowane w sierpniu również okazały się niższe od oczekiwanych. A wrzesień? Był jeszcze gorszy. Spadła sprzedaż porównywalna, a nowe salony wypracowały wyniki niższe od zakładanych.
– W związku ze spowolnieniem sprzedaży, nie zaobserwowaliśmy jak dotąd oczekiwanego wzrostu marż brutto. W ofercie wciąż są produkty pochodzące z zapasów z początku roku zakupione po wyższych cenach. Ponadto, termin pojawienia się jesienno-zimowej kolekcji w sklepach zbiegł się z utrzymującą się rekordowo ciepłą pogodą na naszych głównych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. To osłabiło popyt ze strony klientów w tym okresie. Słabsza sprzedaż, wraz z utrzymującą się presją inflacyjną po stronie kosztów oraz wpływem inwestycji w nowe sklepy, spowodowały dalszą korektę w dół naszej prognozy na cały rok 2023. Ponadto, w kontekście słabszego otoczenia handlowego, dokonaliśmy przeglądu poziomu rezerw magazynowych – informuje grupa Pepco.
Ostatnie miesiące nie należą do udanych dla grupy Pepco. I niestety. Odbijają się na całorocznej perspektywie. Właściciel popularnej w Polsce sieci handlowej poinformował, iż w tej chwili zakłada, iż bazowy EBITDA za 2023 rok obrotowy wyniesie około 750 mln euro.
Przeczytaj również: Hot trend na jesień: balerinki z ćwiekami
Grupa Pepco – nowy dyrektor zarządzający
W związku z niezadowalającymi wynikami, zmieniającymi się trendami konsumenckimi oraz niedawnym ustąpieniem dyrektora generalnego grupa podjęła kroki związane z reorientacją struktury zarządzania. Rezultatem tych działań jest ustąpienie ze stanowiska dyrektora zarządzającego Ananda Patela. Ze skutkiem natychmiastowym jego miejsce zajmie Barry Williams, który do tej pory pełnił podobne stanowisko w sieci Poundland. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Pepco za pośrednictwem komunikatu prasowego, dyrektorem zarządzającym Poundland zostanie jego obecny dyrektor operacyjny, Austin Cooke.
W ramach działań mających na celu poprawę sytuacji grupy powołano nowy komitet wykonawczy. Jego celem będzie przeprowadzenie przeglądu strategii ze szczególną uwagą na koszty i inicjatywy mogące w najbliższym czasie przynieść znaczne korzyści. Na przykład przyspieszające transformację grupy w bardziej ujednoliconą organizację.
– Pozostajemy pewni możliwości zbudowania wiodącego w Europie sprzedawcy dyskontowego, oferującego konsumentom doskonałą wartość w szerokim zakresie produktów FMCG, odzieży i towarów ogólnego przeznaczenia. Naturalne jest jednak, iż musimy ponownie skupić się na sednie naszej działalności, jednocześnie zapewniając bardziej zrównoważony wzrost. Musimy poprawić rentowność i generowanie gotówki w ramach naszej podstawowej działalności, jednocześnie realizując precyzyjniej plan wzrostu na rynkach, na których jesteśmy obecni – skomentował prezes grupy Pepco, Andy Bond.
Przeczytaj również: Czy Pepco to polska firma? Sprawdzamy historię ukochanej sieci Polaków
Grupa Pepco – giełda
W czwartek akcje spółki tanieją i ustalają nowe historyczne minima. Po godzinie 11:00 walory Pepco tracą ponad 10 proc. Ich wartość spadła do 26,46 zł. Ostatnie wydarzenie nie zostały pominięte przez analityków. Ekspert z banku Morgan Stanley wydał nową rekomendację – „niedoważaj”, czyli zasugerował, by nie dokupować więcej akcji danego podmiotu.
Przeczytaj również: Torebki, które wyglądają luksusowo: 3 typy
Zdjęcie główne: mat. prasowy