W Olsztynie protestowali pracownicy ratusza.
Jak informuje Radio Olsztyn, w Olsztynie odbył się protest z udziałem około 70 członków związku zawodowego Symetria i niezrzeszonych pracowników ratusza. Domagają się oni sprawiedliwego i przejrzystego systemu płac. Protestowali przeciwko obniżeniu tzw. kategorii zaszeregowania. Niedawno otrzymali oni od władz miasta pisma obniżające zaszeregowanie. Oznacza to, iż mogą zapomnieć o obiecywanych podwyżkach płac lub dostać je w wysokości niewielkiej.
– „Po prostu obniżono te stawki o kilka szczebli. Do czego to prowadzi? Spadając do niższej kategorii, jest niższy wymóg, jeżeli chodzi o płacę minimalną zasadniczą w tej kategorii. W naszym przekonaniu jest to realne obejście możliwości systemowych podwyżek dla pracowników samorządowych” – mówiła podczas protestu Ewa Wyka, liderka związku zawodowego Symetria. Protestujący uważają, iż taka zmiana oznacza podwyżki symboliczne, a dla części zatrudnionych – żadne.
Pracownicy olsztyńskiego ratusza protestowali pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać”. Większość w radzie miasta ma Platforma Obywatelska, a prezydentem Olsztyna i pracodawcą protestujących jest kandydat PO w wyborach samorządowych w 2024.