W narracji biznesowej branża technologiczna jest synonimem młodości, dynamizmu i nieustannego napływu nowych talentów. Powszechne przekonanie o sektorze IT jako domenie ludzi przed trzydziestką jest tak silne, iż pytanie o jego starzenie się brzmi niemal jak herezja. Jednak najnowsze dane Eurostat rzucają na ten obraz zupełnie nowe światło, ujawniając fundamentalny paradoks, który ma bezpośrednie implikacje dla polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza z sektora MŚP.
Analiza danych z ostatniej dekady (2014-2024) przynosi zaskakujący wniosek: europejski sektor IT jako całość wcale się nie starzeje. Wręcz przeciwnie, wykazuje niezwykłą stabilność demograficzną. W 2024 roku udział specjalistów ICT (technologii informacyjno-komunikacyjnych) w wieku 35 lat i więcej w całej Unii Europejskiej wynosił 62,8%. Dekadę wcześniej wskaźnik ten był minimalnie wyższy i wynosił 62,9%. Ta niemal zerowa zmiana (-0,1 punktu procentowego) nie jest jednak oznaką stagnacji, ale dynamicznej równowagi.
Ta stabilność jest wynikiem ścierania się dwóch potężnych sił. Z jednej strony, branża ICT rośnie w tempie nieporównywalnym z resztą gospodarki. W latach 2014-2024 liczba zatrudnionych specjalistów ICT w UE wzrosła aż o 62,2%, podczas gdy całkowite zatrudnienie w UE wzrosło zaledwie o 10,6%. Tak masowy wzrost generuje stały popyt na nowe kadry, zaspokajany głównie przez absolwentów, co naturalnie odmładza sektor. Z drugiej strony, potężna baza specjalistów zatrudnionych dekadę lub dwie temu naturalnie dojrzewa, przechodząc do starszych grup wiekowych. Na poziomie całej UE te dwa trendy niemal idealnie się równoważą. Sektor IT w Europie jest więc rynkiem dojrzałym – gdzie prawie dwie trzecie pracowników ma ponad 35 lat – ale dzięki ekspansji, jako całość, nie starzeje się.
Jednak ta ogólnoeuropejska równowaga maskuje “kontrastujące trendy krajowe”, a Polska jest jednym z najbardziej jaskrawych przykładów tej rozbieżności. Podczas gdy w UE udział specjalistów ICT w wieku 35+ zmalał, w Polsce w tym samym okresie wzrósł aż o 10,4 punktu procentowego. Plasuje to Polskę w ścisłej czołówce państw o najszybciej dojrzewających kadrach technologicznych, obok Słowacji (+18,6 p.p.) czy Rumunii (+13,4 p.p.).
Nie oznacza to, iż polski sektor jest “stary”, ale iż dojrzewa w błyskawicznym tempie. Przyczyn tego zjawiska należy upatrywać w kilku czynnikach. Po pierwsze, to efekt dojrzewania rynku. Pokolenia, które masowo zasilały branżę podczas boomu rekrutacyjnego lat 2000. i 2010., teraz gremialnie przekraczają próg 35. i 45. roku życia. Po drugie, trend ten wzmacnia ogólna, niekorzystna sytuacja demograficzna w kraju. Polska jest społeczeństwem starzejącym się w szybkim tempie , co przekłada się na kurczącą się pulę młodych talentów na całym rynku pracy. Wreszcie, sam rynek zaczął faworyzować doświadczenie – obserwowane spowolnienie rekrutacji juniorów idzie w parze z rosnącym popytem na ekspertów, m.in. w kontekście rozwoju AI.
W rezultacie polski sektor IT traci swój dawny atut “młodości”. Struktura wiekowa branży, wizualizowana w formie piramidy, pokazałaby wyraźną “wypukłość” w kohortach 25-34 i 35-44 lata, co kontrastuje ze znacznie starszą i bardziej płaską strukturą ogółu zatrudnionych w polskiej gospodarce.
Dla polskich firm z sektora MŚP ten gwałtowny zwrot demograficzny tworzy fundamentalny konflikt: zderzenie kulturowych stereotypów z rynkową rzeczywistością. Kultura organizacyjna wielu firm technologicznych, zarówno globalnie, jak i w Polsce, jest przesiąknięta ageizmem, czyli dyskryminacją ze względu na wiek. Stereotypy postrzegające starszych pracowników jako “mniej adaptacyjnych” czy “niechętnych do nauki” są wciąż powszechne. Polskie badania wskazują na rażące dysproporcje: kandydaci w wieku 28 lat otrzymują dwukrotnie więcej zaproszeń na rozmowy niż osoby po 50. roku życia, przy identycznych kwalifikacjach.
W sytuacji, gdy demografia wymusza zależność od starszych kadr, ten kulturowy ageizm staje się strategicznym błędem. Firmy, które w komunikacji rekrutacyjnej wciąż posługują się frazesami o “młodym, dynamicznym zespole” , aktywnie odstraszają największą i najbardziej doświadczoną pulę talentów na rynku. W erze, gdy ponad połowa przedsiębiorstw w UE zgłasza trudności z obsadzeniem wakatów ICT , jest to bariera biznesowa, która podnosi koszty rekrutacji i zwiększa rotację.
Adaptacja do tej nowej rzeczywistości wymaga od MŚP natychmiastowej rewizji strategii. Konkurowanie o rosnącą grupę doświadczonych ekspertów nie może opierać się wyłącznie na wynagrodzeniu. Konieczne staje się wdrożenie świadomych strategii Zarządzania Wiekiem (Age Management). Oznacza to skupienie się na obszarach krytycznych dla dojrzałej kadry. Po pierwsze, na strategicznym transferze wiedzy. Doświadczeni specjaliści (50+) to często “pierwsze pokolenie” polskiego IT, posiadające bezcenną wiedzę o kluczowych systemach. Ich odejście bez planu sukcesji, np. poprzez mentoring czy warsztaty, oznacza bezpowrotną utratę krytycznego “know-how”. Po drugie, MŚP mogą zyskać przewagę, oferując wartości cenione przez seniorów: stabilność zatrudnienia , realną elastyczność i dbałość o równowagę między życiem prywatnym a zawodowym.
Równie istotna staje się redefinicja rozwoju i upskilling. Inwestowanie w rozwój seniora wygląda inaczej niż w przypadku juniora. Nie chodzi już tylko o naukę nowego frameworka, ale o rozwój kompetencji, które multiplikują wartość ich doświadczenia. Firmy muszą tworzyć formalne ścieżki rozwoju technicznego (np. Staff/Principal Engineer), pozwalające na awans i wzrost płacy bez konieczności przechodzenia na ścieżkę menedżerską. To rozwój w kierunku przywództwa technicznego , architektury systemów i brania pełnej odpowiedzialności za dany obszar produktu.
Wreszcie, ta wewnętrzna strategia musi znaleźć odzwierciedlenie w komunikacji zewnętrznej firmy, czyli w jej Employer Brandingu. Nadszedł czas na audyt języka rekrutacyjnego i wyeliminowanie z niego ageistowskich sformułowań. Zamiast tego, komunikacja powinna świadomie pokazywać i celebrować doświadczonych pracowników jako mentorów i liderów innowacji.
Pytanie “czy branża IT się starzeje?” ma złożoną odpowiedź: w skali Europy – nie, w Polsce – tak, i to gwałtownie. Polski sektor IT przestał być “młodą branżą”, a stał się rynkiem dojrzałym. Konkurencyjność MŚP w nadchodzącej dekadzie nie będzie zależeć od umiejętności przyciągania najmłodszych, ale od umiejętności strategicznego zatrzymania, efektywnego rozwoju i pełnego wykorzystania potencjału rosnącej rzeszy specjalistów po 35. roku życia. Największą przewagę konkurencyjną zdobędą te firmy, które jako pierwsze porzucą stereotypy i dostosują swoją kulturę do demograficznej rzeczywistości.

3 godzin temu



![Nie szukaj niepełnosprawności, szukaj kompetencji. O rekrutacji włączającej [PODCAST]](https://zawodowo.olx.pl/wp-content/uploads/2025/11/Zrzut-ekranu-2025-11-17-o-08.52.53.png)