Czy czekają nas pogromy?

1 dzień temu

Pojawiła się w mediach społecznościowych zmyślona informacje, iż nieletnia zabójczyni 11-latki w Jeleniej Górze jest Ukrainką.

Rozhulała się ta fałszywka tak bardzo, iż zaprzeczyć musiało samo MSWiA.

Czemu to kłamstwo trafiło na podatny grunt? Społeczeństwo w swojej znacznej prawdopodobnie części ma po prostu dość specjalnego traktowania Ukraińców w Polsce. I nie jest to zawiść, a zmęczenie. W 2022 roku jako naród pokazaliśmy światu czym jest solidarność z uciekinierami z Ukrainy. Samorzutnie, bez pomocy rządu, który jak zwykle w sytuacjach nadzwyczajnych wystraszony umył ręce i czekał, ofiarowaliśmy pomoc materialną, noclegi, wyżywienie.

W trzy lata nastawienie zmieniło się diametralnie. Teraz wszystko co złe przypisuje się uchodźcom z Ukrainy. A przecież tylko mała ich część popełnia u nas przestępstwa. Oczywiście najwięcej spośród wszystkich mniejszości, ale jednak mniej niż Polacy. Wynika to oczywiście z liczebności.

Zmiana nastawienia wobec Ukraińców to nie jest wina uchodźców, ale przede wszystkim rządów. Ukraińskiego i naszego. Ten pierwszy wciąż i wciąż żąda, szantażując nas atakiem Rosji. Na co nabiera się coraz mniej osób, ale jak się osobiście przekonuję, naiwnych nie brakuje. A ten drugi posłusznie daje, co jest wszak obowiązkiem sług narodu ukraińskiego. I ludzie mają tego dosyć. Kiedy słyszą jak minister od dyplomacji przekazuje 100 milionów dolarów na potrzeby ukraińskiej armii, a w tym samym czasie zamyka się kolejną powiatową porodówkę, wymyślając, żeby ciężarne rodziły na SOR-ach. Przyjęcie na specjalnych zasadach kilku milionów nowych pacjentów, którzy nie płacili składek zdrowotnych zapchało system leczenia. Do przewidzenia tego wystarczyło mieć trójkę z matematyki w szóstej klasie podstawówki. Widać rządzący wówczas pisowcy choćby tego nie mieli. Zresztą ich następcy również. Dopiero w marcu 2026 roku Ukraińcy stracą ten przywilej. Odprowadzający składki będą leczeni w ramach NFZ, pozostali odpłatnie. Polaków, choć niewielkiej ich liczby, dotyczyło to cały czas.

A były przecież opowieści, nieważne czy zmyślone, o niewdzięcznych uchodźcach domagających się wszystkiego za darmo, wchodzących bez kolejki do lekarza, odmawiających zapłaty fryzjerowi za usługę. W każdej plotce jest jednak jakieś ziarno prawdy. W 2022 roku w jakiejś sieciówce typu „1001 drobiazgów” widziałem napisane cyrylicą ogłoszenie przy kasie. Informowało, iż za towar należy zapłacić. Zaintrygowany rozpytałem sprzedawczynię, a ta poinformowała mnie, iż Ukraińcy sądzili, iż jako uciekinierom wszystko w sklepie należy im się za darmo. Stąd informacja przy kasie.

Wiem również o akcji pewnej firmy, posiadającej w całej Polsce salony optyczne. Zarząd wymyślił akcję, iż dla Ukraińców oprawki są za darmo. Oczywiście te najtańsze, zalegające w magazynie, więc prawdopodobnie niewielu uchodźców się skusiło. Może jednak? Wszak za darmo ocet jest słodki. Dlaczego jednak firma nie oferowała tychże oprawek polskim emerytom, tym o najniższych emeryturach? Tak jak wystarczyło, iż Ukrainiec okazał paszport albo numer UkrPESEL, tak Polak mógłby okazać odcinek emerytury. Ale taka akcja nie poprawiłaby PR firmy jak pomoc tylko biednym uchodźcom. Za to bez wątpienia miała swój udział w nastawieniu do Ukraińców w Polsce.

Plotka o morderczyni z Ukrainy prawdopodobnie powstała również dlatego, iż media nie podały od razu narodowości sprawczyni. A przez te kilka lat dziennikarze skutecznie wtłoczyli społeczeństwu do głowy, iż jak nie podaje się narodowości, to bez wątpienia bandytą jest Ukrainiec.

Co posialiście, to zbieracie, jak głosi pewne ważne dla chrześcijan pismo.

Obawiam się, iż gdyby faktycznie sprawczynią była Ukrainka, to w Jeleniej Górze doszłoby do pogromu i żaden Ukrainiec nie byłby bezpieczny poza miejscem zamieszkania. Nie trzeba patrzeć daleko wstecz. Mieliśmy najazdy na cygańskie osiedle, a ostatnio w Wałbrzychu na hostel, w którym mieszkają pracownicy z Ameryki Południowej. Z powodu plotki, iż jeden z nich robił zdjęcia dziecku na placu zabaw, policjanci musieli powstrzymywać tłum przed linczem.

A będzie tylko gorzej. Aktualnie radośnie, to znaczy nasz rząd, zgodził się partycypować w spłacie 90 miliardów euro pożyczki na rzecz Ukrainy. Skądś te pieniądze trzeba wziąć. Może znowu z NFZ, a może ze szkolnictwa albo pomocy społecznej? tak czy siak, ludzie to odczują. I pogłębi to ich niechęć do Ukraińców. Niechęć ma to do siebie, iż w końcu zmienia się w nienawiść. A nienawiść prowadzi do pogromów.

Obym był kiepskim prorokiem.

Idź do oryginalnego materiału