Czy polski rynek pracy odpowie na potrzeby rewolucji AI?

1 tydzień temu

U progu kolejnej rewolucji technologicznej jednym z najczęściej poruszanych tematów jest obawa o turbulencje na rynku pracy. Czy sztuczna inteligencja zmusi pracowników biurowych do przebranżowienia?

Naszym zdaniem tak, a najbardziej narażeni są ci niewykwalifikowani, wykonujący rutynowe prace manualne i kognitywne, co potwierdzają m. in. badania Światowej Organizacji Pracy (Gmyrek, Berg i Bescond 2023). To naturalnie spowoduje zwiększenie popytu na wysoko wykwalifikowanych pracowników, ale również tych wykonujących proste i rzemieślnicze prace. Dziś postanowiliśmy sprawdzić, czy Polska ma zasoby, które odpowiedzą na ten popyt skierowany ku wyżej wykwalifikowanej sile roboczej.

Pierwszym wyznacznikiem potencjalnie dużych zasobów pracowników o wysokich kwalifikacjach jest rzecz jasna poziom wykształcenia. O ile dostęp do bezpłatnej edukacji wyższej jest powszechny, o tyle Polska przez cały czas znajduje się wśród państw o niższym niż średnia OECD udziale osób z wyższym wykształceniem w społeczeństwie. Z podobnym problemem (mimo bezpłatnej edukacji) mierzą się Grecja, Niemcy czy Węgry. W kontekście przyszłych zawirowań na rynku pracy spowodowanych rozpowszechnieniem AI, szczególnie istotne jest wykształcenie młodszych pokoleń. Dlaczego? Najprawdopodobniej to one zderzą się z momentem powszechnego zastosowania AI w biznesie i najsilniej odczują konieczność przebranżowienia. Muszą więc mieć do tego zasoby. Niestety, również w grupie wiekowej 25-34 relatywny poziom wykształcenia polskiego społeczeństwa nie jest imponujący. Pod tym względem nie plasujemy się w czołówce nie tylko państw OECD, ale również UE.

Udział osób z wykształceniem wyższym w przedziale 25-34 lata w 2022 r. (%)

Źródło: OECD

W dobie zdominowania zawodów średniego szczebla przez sztuczną inteligencję najważniejsze kompetencje będą dotyczyć dalszego rozwoju AI, nowych technologii i innowacji. Stąd istotny jest potencjał społeczeństwa w zakresie dostarczania kreatywnych pracowników o wykształceniu technologicznym. Mowa tu o absolwentach kierunków takich jak inżynieria, matematyka, technologia (dalej STEM). W latach 2014-2020 Polska dostarczała na rynek pracy więcej absolwentów tych kierunków niż przeciętny kraj OECD. Na początku tego okresu znajdowała się choćby w czołówce rankingu, ale w tej chwili zbiegła do średniej (a to najprawdopodobniej pochodna niżu demograficznego). Niemniej, Polska plasuje się wśród czterech państw UE o największym potencjale w tym zakresie mimo spadającego w ostatnich latach zainteresowania takimi kierunkami w kraju.

Absolwenci kierunków STEM w 2021 r. (tys.)

Źródło: OECD

Kolejnym aspektem kluczowym w adaptacji do zmian związanych z rozpowszechnieniem AI jest poziom kompetencji cyfrowych. To pewnego rodzaju prerekwizyt do sprawnego posługiwania się AI, które w przyszłości może okazać się koniecznością na rynku pracy. Ponadto, lepsze kompetencje cyfrowe wiążą się z większym potencjałem do innowacji w tym zakresie. Okazuje się, iż polskie społeczeństwo pozostaje w tyle za Unią Europejską w temacie kompetencji cyfrowych. Ponadprzeciętnymi umiejętnościami w tym zakresie może pochwalić się 20% Polaków (podobny odsetek jak w Niemczech i Grecji) podczas gdy średnia unijna to prawie 30%. W rankingu przodują Holandia i Dania z odsetkiem powyżej 50%.

Odsetek populacji z ponadprzeciętnymi kompetencjami cyfrowymi w 2023 r. (%)

Źródło: Eurostat

Podsumowując, potencjał Polski do bycia zapleczem wykwalifikowanej siły roboczej w dobie AI jest ograniczony. Z jednej strony dysponujemy dużą liczbą absolwentów kierunków technologicznych. Z drugiej natomiast predyspozycje społeczeństwa konieczne do adaptacji AI i dalszego jej rozwoju wypadają blado na tle UE czy OECD. Co to oznacza? Po pierwsze, Polska ma raczej marne szanse na bycie kolebką rozwoju sztucznej inteligencji i innowacji w tym zakresie. Po drugie, szansa na bycie jednym z istotniejszych centrów outsourcingowych usług związanych z obsługą AI jest spora. Głównie wynika to z niższych kosztów pracy niż w większości państw UE, ale również ze sporych zasobów dobrze przygotowanych do tego pracowników (absolwenci STEM). Najistotniejszym problemem w czasie rewolucji AI może jednak okazać się proces przebranżawiania pracowników, co z uwagi na niski potencjał w kompetencjach cyfrowych będzie w Polsce niełatwe. Z tego względu możemy zobaczyć większą migrację pracowników z zawodów średniego szczebla do niższego zamiast ze średniego do wyższego.

Analizy Pekao

Idź do oryginalnego materiału