Za nami kolejna bardzo dobra sesja na GPW z nowymi rekordami na szerokim indeksie WIG. Bardzo dobrze radził sobie również indeks WIG20, który testował ostatnie maksima, będąc jednym z mocniejszych głównych indeksów wzrostowych. Od początku tego miesiąca wzrost nie wygląda fenomenalnie, ale jednocześnie widać, iż jest to jedna z najlepszych końcówek roków w ostatnich latach, zauważa Michał Stajniak z XTB.
Przeczytaj również: Sektor dóbr luksusowych silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Padł kolejny rekord
Indeks WIG zbliża się do bardzo ważnego okrągłego poziomu 80 tysięcy punktów i dzisiaj wyznacza kolejny historyczny szczyt. W pewnym momencie WIG20 rósł o 1,5 proc., a na koniec sesji zostały one ograniczone do 0,8 proc.. Jest to i tak jeden z lepszych wyników w Europie oraz na tle Wall Street.
– Jedynie Russell 2000 w USA przebija znacznie wynik indeksu blue chipów na warszawskim parkiecie. Bardzo dobrze w WIG20 radzą sobie spółki finansowe oraz związane z handlem detalicznym. Na szerokim rynku widać z kolei wzrosty spółek gamingowych, z wyraźnym odbiciem CD Projektu, choć w przypadku tej spółki dosyć sporo spekulowało się ostatnio o dużym zaangażowaniu funduszy sprzedających na krótko akcje największego gamingowego dewelopera w Polsce – powiedział Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB.
Przeczytaj również: Czy warto kupić zamszową torebkę i jak o nią dbać?
Aktualne szarże obserwowane na GPW
Chociaż wzrost od początku tego miesiąca na WIG20 nie powala, gdyż wynosi niecałe 3 proc., to patrząc z perspektywy roku, widzimy już ponad 30 proc. wzrostu. Dla przykładu w grudniu DAX ma się nieco gorzej, natomiast w ujęciu rocznym amerykański S&P 500 może pochwalić się wzrostem niższym o ok. 10 punktów procentowych.
– Jak widać, rajd Św. Mikołaja na rynkach trwa w najlepsze, a statystycznie to zwykle druga połowa miesiąca jest lepsza. W tym tygodniu nie poznamy już wiele ważnych odczytów makroekonomicznych, które mogłyby znacząco zmienić obraz rynku. Dzisiaj poznaliśmy inflację CPI z Kanady, która niepokojąco pokazała utrzymanie dynamiki cen w listopadzie. Wobec tego bacznie będziemy przyglądać się inflacji PCE z USA w najbliższy piątek – stwierdził Stajniak.
Amerykańscy bankierzy starali się studzić emocje, co do oczekiwanych przyszłorocznych spodziewanych obniżek stóp, ale jak widać, na kilka się to zdało. Dla przykładu Goldman Sachs widzi szanse choćby dla 5 obniżek w przyszłym roku. Oczywiście będzie to pozytywne dla rynku, jeżeli będzie to wynikało z szybszego spadku inflacji, a nie recesji.
Przeczytaj również: Pięć kolorów, które wyglądają obłędnie na blondynkach
Zdjęcie główne: Unsplash