Anna Rusowicz dwa lata temu postanowiła rozstać się ze swoim mężem Hubertem Gasiulem. Owocem tego związku jest syn Tytus, który mieszka w tej chwili z mamą. Hubert Gasiul zamieścił w sieci dramatyczny apel, w którym zadeklarował, iż będzie strajkował przeciwko alienacji rodzicielskiej. Czyżby nie widywał się z synem? Anna Rusowicz odniosła się do tych słów.