Energetyka w stanie wojny. Ukraina dzieli się doświadczeniem

2 dni temu

Ukrenergo, odpowiada na pytania Biznes Alert, wyjaśniając jak funkcjonuje energetyka podczas wojny. najważniejsze są nie tylko procedury czy sprzęt, ale i należycie wyszkoleni ludzie. Ukraińcy stali się ekspertami w szybkich naprawach. – W zeszłym roku udało nam się dostarczyć, zainstalować i podłączyć potężny autotransformator w zaledwie 21 dni. W ramach porównania: w innych europejskich krajach na takie prace przeznacza się 3-4 miesiące – podaje Ukrenergo.

Czwarty sezon grzewczy z rzędu Rosja intensyfikuje swoje ataki na ukraińską energetykę. 21 listopada ukraińskie ministerstwo energii poinformowało, iż wszystkie elektrociepłownie i elektrownie wodne były atakowane przez rosyjskie drony oraz rakiety. Poskutkowało to przekierowaniem całego zapasu energii na potrzeby wewnętrzne czasowo wstrzymując eksport.

Ukrenergo, ukraiński operator sieci elektroenergetycznych, odpowiedział na pytania Biznes Alert dotyczące działania energetyki w warunkach wojennych.

Nie można ochronić wszystkiego

O wyzwaniach stojących przed ochroną i naprawą energetyki redakcja Biznes Alert spytała Ukrenergo, ukraińskiego operatora sieci elektroenergetycznych.

– Całkowita ochrona ukraińskiego systemu elektroenergetycznego przed zmasowanymi rosyjskimi atakami rakietowymi i dronów jest niemożliwa. Możliwe jest jednak znaczne ograniczenie strat kluczowego sprzętu i przyspieszenie procesu odzyskiwania po atakach, dzięki zestawowi środków, które zostały już wdrożone i są przez cały czas wdrażane – podkreśla spółka.

Wśród użytych środków wskazuje na wzmocnienie obrony powietrznej, montowanie ochrony przeciwdronowej na kluczowych obiektach i wzmocnienie ochrony cybernetycznej na wszystkich poziomach. Rosjanie w próbach złamania obrońców używają nie tylko konwencjonalnej broni, a i uderzają w cyberprzestrzeni.

W przypadku uderzeń kinetycznych Rosjanie skupiają się na obiektach wytwórczych (elektrowniach) i infrastrukturze sieciowej. Ukrenergo podaje, iż większość stacji wysokiego napięcia była celowo atakowana od jesieni 2022 roku.

Gdy nie uda się obronić

Jak spółka wskazała w odpowiedzi niemożliwym jest ochrona całego systemu. Z tego powodu gdy Rosja osiągnie swój cel i zniszczy część infrastruktury kluczowa jest sprawna naprawa. Szybkość napraw zależy m.in. od rozmiaru uszkodzeń i bywa, iż zajmuje tydzień lub dwa.

Jednak w większości przypadków, po masowych ostrzałach, przywracamy zasilanie w naszych domach w ciągu zaledwie kilku godzin – wyjaśnia Ukrenergo.

Priorytet nadawany jest uszkodzeniom, które uniemożliwiają dostawy energii do infrastruktury krytycznej i odbiorców domowych.

Nie zawsze Ukrainie udaje się obronić swoją energetykę. Na zdjęciu elektrociepłownia DTEKu po rosyjskim ataku. Fot.: DTEK

Wyszkolona kadra i nowe technologie

W procesie naprawy konieczne nie tylko są części, ważni są ludzie. Ukrenergo z dumą określa swoją kadrę jako „najbardziej doświadczoną i najlepiej wykwalifikowaną na świecie”. Podkreśla szybkość z jaką pracownicy dokonują napraw. Ekipy naprawcze przechodzą do działania dopiero gdy dostaną zielone światło od wojska.

– W zeszłym roku udało nam się dostarczyć, zainstalować i podłączyć potężny autotransformator w zaledwie 21 dni. W ramach porównania: w innych krajach europejskich na takie prace przeznacza się 3-4 miesiące – wyjaśnia na przykładzie spółka.

Rosjanie zdają sobie sprawę jak najważniejszy w procesie jest wyszkolony człowiek, dlatego praca energetyków jest niebezpieczna. Również poza bezpośrednią okolicą frontu. Z tego powodu Ukraina sięga po środki, które mogą zmniejszyć bezpośrednią obecność człowieka, nie narażając go na atak.

Ukrenergo przyznaje, iż „wojna stała się swoistym akceleratorem wprowadzania najnowszych technologii, w szczególności w zakresie diagnozowania stanu sieci”. Spółka podkreśla, iż z uwagi na bezpieczeństwo do zakończenia konfliktu nie może szczegółowo omówić wdrażania nowych technologii. Wspomina jednak, iż rozwój jest prowadzony m.in. w zakresie diagnozowania stanu sieci.

Ukraina testuje również wykorzystanie sztucznej inteligencji jako wsparcia dyspozytora i wprowadza innowacje technologiczne w dziedzinie transmisji danych.

Ochrona ludzi

Ukraińscy energetycy nie zostali pozostawieni sami sobie. Ukrenergo deklaruje, iż wszystkie obiekty w których pracują ludzie zostały wyposażone w schrony, a pracownicy są uczeni postępowania w przypadku ataku.

– Ponadto wielu pracowników firmy ukończyło kursy pierwszej pomocy i uzyskało nie tylko odpowiednie umiejętności, ale także psychologiczną gotowość do działania w sytuacjach stresowych – zapewnia Ukrenergo.

Mimo przygotowania ostrzały zdarzają się praktycznie codziennie. Zagrożeniem też są zaminowane drogi, niewybuchy czy konieczność przeprowadzenia napraw gdy linie są pod napięciem. Tym samym technicy bywają ranieni w trakcie pracy.

– Rok temu nasz brygadzista stracił obie nogi, gdy jego samochód wjechał w minę podczas inspekcji linii. Zdarzyło się to na nieokupowanym terytorium obwodu charkowskiego – podaje przykład spółka.

Energetycy naprawiający uszkodzenia są narażeni na ponowne ataki jak i inne zagrożenia. Na zdjęciu sprzęt ochronny przygotowany dla pracowników. Fot.: DTEK

Inwestycje w bezpieczną przyszłość

Ukraina skupia się nie tylko na ochronie i naprawach, mimo wojny rozwija swoją sieć. Od sierpnia 2024 roku przeprowadzono cztery aukcje na długoterminowe zakupy usług systemowych. Tym samym, o ile nie będzie przeszkód, do 21 listopada 2026 roku w ukraińskim systemie pojawi się około 863 MW nowych mocy wytwórczych.

Przy instalacji nowych mocy Ukraina postawiła na rozproszoną energetykę, której fundamentem będą magazyny energii, elektrownie gazowo-tłokowe i turbiny gazowe. Część z instalacji rozpocznie pracę jeszcze w tym roku.

Ukraina planuje również market coupling czyli ujednolicenie ukraińskiego rynku energii z paneuropejskim.

Jednocześnie brane będą pod uwagę wymogi decentralizacji produkcji energii elektrycznej, których konieczność uwydatniła rosyjska inwazja na szeroką skalę i ciągłe próby wroga zmierzające do zniszczenia newralgicznych elementów systemu elektroenergetycznego naszego państwa. Im trudniej będzie wrogowi zniszczyć obiekty wytwórcze i im bliżej odbiorców będą one zlokalizowane (im krótsze będą łańcuchy przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej), tym bardziej stabilny będzie system elektroenergetyczny jako całość – dodaje Ukrenergo.

Polska nie jest w tej chwili w stanie wojny, egzystuje jednak wobec zagrożenia ze strony Rosji. Podobnie jak cała Europa może uczyć się od Ukrainy, która wypracowała procedury pod ostrzałem. By Zachód nie musiał tego robić.

Hanna Czarnecka / Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału