Czołową pozycję wśród cyfrowych nomadów zajmuje w Europie Portugalia. Na korzyść zdalnej pracy właśnie z tego kraju przemawiają: wysoki standard życia, dostępności specjalnych wiz i powszechna znajomość języka angielskiego wśród mieszkańców. Kolejnymi atutami jest klimat, wyjątkowa kuchnia i wysokiej jakości sieć internetowa w kraju.
Cyfrowi nomadzi. Portugalia zaprasza
Pracujący zdalnie mogą się ubiegać o Wizę D8. Podstawowym wymogiem jest potwierdzenie miesięcznych dochodów w wysokości co najmniej 3280 euro, prawie 14 tys. zł. Wiza jest ważna przez 4 miesiące, po czym można ją przedłużyć do pięciu lat. Po tym okresie - jeżeli ktoś chce - może ubiegać się o portugalskie obywatelstwo. Wiza daje możliwość korzystania z tamtejszych świadczeń socjalnych i systemu opieki zdrowotnej.Reklama
Koszt życia w Portugalii jest niższy niż w sąsiadującej z nią Hiszpanii czy Francji. W Lizbonie - głównym centrum międzynarodowym, dobrze skomunikowanym i aktywnym przez cały rok – czynsz, coworking i koszty utrzymania zamykają się miesięcznie w kwocie 1800 euro. Średnio o 300 euro tańsze jest Porto - "położone nad Atlantykiem, oddalone od Lizbony o dwie godziny jazdy pociągiem, oferuje wolniejsze tempo przy zachowaniu tak samo dobrej infrastruktury światłowodowej i korzyści wizowych" - informuje portal eSky.
Pracować zdalnie. Kraje oferują wizy
Na cyfrowych nomadów otworzyła się też Hiszpania. Zainteresowani pracą zdalną z Półwyspu Iberyjskiego mogą ubiegać się o wizę Teletrabajo (telepraca). Pozwala ona na roczny pobyt z możliwością przedłużenia go do trzech lat. W zamian Madryt oferuje dostęp do publicznej opieki zdrowotnej. Aby otrzymać wizę, trzeba udokumentować, iż miesięczne zarobki wynoszą co najmniej 2760 euro (11 753 zł). Korzystający z niej będą zobowiązani do rozliczenia PIT-u (IRPF) i zapłaty 24 proc. podatku od dochodów.
Dość wysoko ustawiony próg zarobków wynika z kosztów utrzymania, przede wszystkim z wynajmu mieszkania. Średnia, rynkowa cena to 1200 euro miesięcznie. Takie kwoty dotyczą dużych miast, taniej jest na prowincji i rejonach oddalonych od plaż. Jak obliczył portal eSky.com, całkowity, miesięczny budżet niezbędny na utrzymanie sięga w hiszpańskich miastach 2400 euro na osobę.
Cyfrowych nomadów zaprasza też Cypr - wyspa, gdzie słońce świeci przez cały rok. Specjalna wiza dla przyjeżdżających na workation - połączenie pracy i wakacji - oferuje roczny pobyt z możliwością przedłużenia go do trzech lat. Próg zarobków jest wyższy niż w innych krajach i wynosi 3500 euro miesięcznie (14 890 zł). Osoby przebywające na Cyprze krócej niż 183 dni rocznie, mogą korzystać z zerowego podatku od dochodów zagranicznych. "Na Cyprze powszechnie mówi się po angielsku, a wyspa łączy w sobie ochronę UE z udogodnieniami, z którymi kilka regionów może się równać" - wylicza eSky.
Wizy dla cyfrowych nomadów. Progiem zarobki
Swoją pozycję jako istotny cel podróży dla pracujących zdalnie ugruntowały Węgry. Z myślą o nich Budapeszt wydał specjalną wizę, tzw. Białą Kartę, która pozwala na pracę przez okres do dwóch lat. Dochód ubiegającego się o ten dokument musi wynieść co najmniej 2000 euro miesięcznie, najmniej ze wszystkich krajów. Dlatego też węgierską wizę uznano za najłatwiej dostępną w Europie. Zdaniem eSky, kraj słynie z szybkiego i niezawodnego internetu, a miasta - z gęstej sieci przestrzeni coworkingowych.
Listę państw europejskich zamyka Estonia, która w 2020 r., jako pierwsza w Europie, wprowadziła wizę dla cyfrowych nomadów. Mimo iż koszty utrzymania są tam stosunkowo niskie - wynoszą od 1200 do 1700 euro miesięcznie, Tallin domaga się od cyfrowych nomadów zarobków wynoszących co najmniej 4500 euro brutto miesięcznie (19 146 zł). W zamian zainteresowany otrzymuje prawo pobytu na 18 miesięcy. Stolica oferuje sieć 5G, przestrzenie coworkingowe i bezpłatny transport publiczny dla mieszkańców. Według tegorocznego rankingu brytyjskiego magazynu “Monocle”, Tallin został jednym z 10 najlepszych na świecie miast do życia.