Fala zwolnień grupowych. W tych regionach jest najgorzej

6 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Redukcje etatów i grupowe zwolnienia w 2025 roku dotyczą 1,2 tys. osób. Najgorzej jest w Małopolsce oraz województwach lubelskim i mazowieckim. Z problemami na rynku pracy mierzą się sektory: IT, finanse i administracja.


Ponad tysiąc osób straciło pracę w wyniku zwolnień grupowych. Najgorzej na południu Polski


Jak pisze portal Bankier.pl, 2025 rok przyniósł niepokojące dane na rynku pracy. W wielu regionach Polski doszło do zwolnień grupowych i zmniejszenia liczby pracowników w zespołach. Łącznie redukcje te objęły ponad 1,2 tys. osób. Najwięcej zwolnień odbyło się w województwach: małopolskim, lubelskim i mazowieckim, a najbardziej dotknięte branże to IT, finanse i administracja.
W samym Krakowie zapowiedziano zwolnienie 310 osób w ramach zwolnień grupowych, a 413 już straciło pracę. Najbardziej dotknięte branże to: informatyka, komunikacja, przetwórstwo przemysłowe oraz administracja. Reklama


Na Lubelszczyźnie zgłoszono plany zwolnienia 116 pracowników biura graficznego oraz 241 pracowników innych zakładów. Największe problemy odnotowano w Chełmie, gdzie pracę straciły 192 osoby i w Kraśniku (30 osób).


Nie najlepiej wygląda również sytuacja na Śląsku, gdzie zakłady planują zwolnienie 308 pracowników z sektora przemysłowego i opieki zdrowotnej. W Łódzkiem pracę stracą 152 osoby m.in. w firmach Damco Poland (47 osób), VMG Konstantynów (52 osoby), Górzyny Group sp. z o.o. (26 osób) oraz w Fundacji Rodziny Wośko w Kutnie (24 osoby). Na Mazowszu zwolnienia grupowe obejmą 243 osoby z sektorów takich jak: handel, IT, finanse, badania i rozwój oraz produkcja żywności.


W tych województwach pracownicy mogą spać spokojnie. Najlepiej jest na Podlasiu i w Lubuskiem


Lepiej sytuacja wygląda w pozostałych regionach, gdzie zwolnienia dotyczą jedynie pojedynczych osób. W Zachodniopomorskiem umowę rozwiązano z 116 pracownikami, w Pomorskiem z 8, w Świętokrzyskiem planowane jest zwolnienie 86 osób z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, a na Podlasiu i w Lubuskiem nie jest planowana większa redukcja etatów.
Idź do oryginalnego materiału