Firmy aplikują do skróconego czasu pracy. Dwukrotny wzrost w dwa tygodnie

5 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Blisko 300 kompletnych wniosków o udział w pilotażowym programie skróconego czasu pracy wpłynęło do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W czwartek we Wrocławiu minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewniała, iż aplikacji ciągle przybywa. To już dwukrotny wzrost w ciągu dwóch tygodni.


Na konferencji prasowej we Wrocławiu minister pracy podkreśliła, iż aplikacji do pilotażowego programu skrócenia czasu pracy przybywa z dnia na dzień i niemal z godziny na godzinę. W piątek, 22 sierpnia MRPiPS podawało, iż liczba kompletnych aplikacji sięga już 150, dwa tygodnie później to już dwukrotnie więcej - blisko 300 wniosków.


Rośnie zainteresowanie skróconym czasem pracy


Nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy ruszył w połowie sierpnia i potrwa do 15 września.


"Jeszcze wczoraj na Forum Ekonomicznym w Karpaczu mówiłam, iż wniosków jest ponad 200, a dzisiaj kompletnie uzupełnionych jest ich prawie trzysta. Każdego dnia liczba zainteresowanych pracodawców rośnie" - powiedziała w czwartek Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.Reklama


Oprócz zatwierdzonych już blisko prawie 300 wniosków analizie podlega jeszcze kolejnych 1500 wniosków. Skrócony czas pracy w różnej formie ma być w Polsce testowany w 2026 roku.
"Program jest atrakcyjną szansą na przetestowanie tego, co w mojej ocenie jest nieuchronne. Prędzej czy później w ślad za postępem technologicznym, w ślad za przemianami demograficznymi nadejdzie także ten moment, iż po ponad stu latach od wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy ten czas pracy będzie krótszy" - mówiła minister.
Przekonywała również, iż nowy system to konieczność, ponieważ młodzi ludzie wkraczający na rynek pracy, chcą mieć więcej czasu dla rodziny, na własne pasje. "Chcą pracować, ale nie chcą żyć, żeby pracować", kwitowała Dziemianowicz-Bąk.


Rząd płaci za testowanie skróconego czasu pracy


Resort pracy w ramach pilotażu resort nie narzuca jednego modelu skrócenia czasu pracy. Można testować skrócenie czasu do 4 dni w tygodniu lub do 6-7 godzin dziennie. Można też testować ten system poprzez wydłużenie urlopów wypoczynkowych.
"Chodzi też o to, by praca miała służyć wytwarzaniu czegoś, osiąganiu pewnych efektów. A nie po prostu, by praca była przebywaniem w miejscu pracy dla samego przebywania" - mówiła szefowa MRPiPS.
Zgłaszane projekty muszą obejmować co najmniej połowę pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy, gwarantować utrzymanie wynagrodzeń oraz stabilność zatrudnienia. Maksymalna wartość wsparcia dla jednego projektu wynosi 1 mln zł, przy czym koszt przypadający na jednego pracownika objętego programem nie może przekroczyć 20 tys. zł.
Ministerstwo zapewnia, iż nabór do pilotażu prowadzony jest w trybie otwartym - nie ma znaczenia kolejność składania wniosków, a wszystkie projekty będą oceniane według tych samych kryteriów. Program skierowany jest zarówno do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, jak i do dużych firm oraz instytucji publicznych.
Pilotaż ma budżet 50 mln zł na lata 2025-2027. Potrwa od 1 stycznia 2026 do końca grudnia przyszłego roku.
Idź do oryginalnego materiału