Gorzka prawda o pracy w sądach. "3 700 zł na rękę. To o czym my mówimy?"

1 tydzień temu
Jak alarmują pracownicy, sytuacja w budżetówce jest tragiczna, a rząd chce zwaloryzować płace jedynie o 3 proc. - Urzędniczka chciała dorabiać po pracy w dyskoncie. Jej pracodawca się na to nie zgodził, bo nie licuje to z powagą urzędu. Za to licuje z powagą państwa polskiego to, iż jej dziecko chodzi w za małych butach - mówiła Urszula Łobodzińska, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Sądów KNSZZ "Ad Rem".
Idź do oryginalnego materiału