Jak radzą sobie PPK? (2024)

stopazwrotu.blogspot.com 2 miesięcy temu

Trzy lata temu pierwszy raz rozważałem wyniki PPK i to, jak sobie PPK radzą. Przypomnę tu, iż wybór PPK adekwatnie należy do pracodawców i raz wykonany, rzadko się zmienia. Pracownik zwykle zostaje z narzuconym PPK. W ramach swojej strategii może się wypisać lub wypłacić pieniądze, ale może też wybierać zdefiniowaną datę, czyli profil ryzyka (sposób alokacji dotychczasowej kwoty i nowych wpłat). O tym, co to daje, pisałem, gdy komentowałem uderzenie bessy i przejście do hossy w ubiegłym roku.

Aktywa PPK znacznie wzrosły i zbliżają się do 29 mld zł. Liderem przez cały czas jest PKO, jego udział nieznacznie spadł w trzy lata do poziomu 30,9%. Drugi jest TFI PZU ze wzrostem do 21,6% udziału, dalej plasują się Nationale Nederlanden PTE (10,4%) i Allianz TFI (9,0%), wyprzedzając Goldman Sachs, który przejął NN TFI. Najmniejszą ilość aktywów PPK zebrały TFI: Millenium, PFR, Skarbiec - każdy poniżej 1%. PFR przejął PPK BPS TFI, ale nie zmieniło to jego pozycji.

Od wpisu w 2021 roku rynek dłużny przeszedł ze spadków do wzrostów, i co ciekawe, dość podobnie zachował się rynek akcyjny, odbijając jesienią 2022 roku. Akcje utrzymały wzrost do wakacji 2024 roku, podczas gdy obligacje przez cały czas dawały zarobić. Przyjrzymy się funduszom dla dat: 2025 i 2050, szukając tym razem liderów i słabeuszy wśród trzyletnich stóp zwrotu.

W porównaniu nie korzystam z obliczeń, jaką część wkładu dał pracownik, a jaką pracodawca, porównuję czysty wynik TFI. Inny sposób porównania uważam za mylący dla klientów i mydlący im oczy. Proszę zwrócić uwagę, iż obecny majątek przyszłych emerytów zależy od sukcesów notowanych PPK, a nie od pochodzenia środków.

Fundusze PPK daty 2025.

Przez trzy lata liderzy tej grupy zmienili się i w tej chwili jest to Pekao oraz Allianz. Najgorzej wypadły Santander i Pocztylion. PKO jest w środku stawki. Tak jak poprzednio odnotowałem też słaby wynik inPZU. Rozrzut wyników wynosi tu niemal 9 punktów procentowych! Trzeba jednak zauważyć, iż wybór krótkich dat w ciągu trzech lat raczej nie był zbyt popularny. Kliknij w wykresy, by je powiększyć.

Gdyby zamiast grupy 2025 rozpatrywać grupę 2030, to liderem przez cały czas byłoby Pekao, drugie miejsce miałaby Uniqa, a ostatnie miejsca należałyby do inPZU oraz Esaliens. Rozrzut wyników zawarłby się w 6,6 punktach proc., a kształt wykresu pozostał podobny z wyjątkiem końcówki.

Fundusze PPK daty 2050.

W tej grupie liderem także jest Pekao, zaś drugie miejsce zajmuje Uniqa, PKO zajmuje czwarte miejsce po Goldman Sachs. Poniżej średniej uplasowały się inPZU Santander, a wyniki małych PPK były zróżnicowane. Najsłabiej wypadły Millennium Emerytura i Esaliens, różnica wyników do lidera wyniosła tu niemal 19 punktów.


Jaki wniosek mogą wyciągnąć pracownicy?

Po pierwsze, pracownicy mogą namawiać pracodawcę na zmianę PPK na takie, które osiąga lepsze wyniki, argumentując historią ostatnich lat. Trzeba jednak mieć na uwadze, iż przeszły wynik nie jest obietnicą wyniku w przyszłości. Taka myśl będzie to skłaniać pracodawców raczej do bezczynności. Nieco większe pole manewru mają pracownicy, którzy zmieniają pracodawcę: mogą wybrać między transferem środków do nowego PPK lub pozostawieniem w PPK "starego" pracodawcy.

Warto zauważyć, iż oba wykresy pokazują pewne okresy słabości notowań PPK oraz okresy siły. W okresie spadków kursów akcji lepiej unikać ich posiadania, albo poprzez wypłatę, albo poprzez wybór funduszu krótszej daty.

Zauważalny jest też wzrost wypłat z PPK wraz ze wzrostem ich aktywów. Wypłaty mogą być skutkiem strategii klientów, ale za kilka lat będą skutkiem wypłat emerytów. Prowadzi to do wniosku, iż PPK nie uratuje rynku akcji w dłuższym terminie, a co więcej istnieje ryzyko, iż wypłaty nałożą się z wypłatami klientów OFE. Wówczas motor, jakim były fundusze emerytalne, nie będzie zasilał giełdy i zupełnie inni inwestorzy mogą (ale nie muszą) nadać jej kierunek. Jest to pewno ryzyko, które skłania do regularnej obserwacji rynku i podejmowania decyzji. I to jest druga rada dla pracowników.


Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, iż udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.

Idź do oryginalnego materiału