1 tydzień temu
Tajwański gigant technologiczny Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. (TSMC) osiągnął najważniejszy etap w produkcji chipów w swojej fabryce w Arizonie. Jak informuje Bloomberg, efektywność produkcji testowej w tym zakładzie jest porównywalna z wynikami fabryk na Tajwanie. To pozytywny sygnał dla projektu, który od jakiegoś czasu boryka się z opóźnieniami z powodu braku wykwalifikowanych pracowników.
Zakład w Phoenix, wykorzystujący proces 4 nm, ma produkować chipy na poziomie odpowiadającym standardom firmy. Wskaźnik wydajności produkcji (yield rate), czyli liczba użytecznych chipów wytwarzanych na jednym waflu krzemowym, ma najważniejsze znaczenie dla rentowności TSMC. Choć firma nie ujawnia dokładnych danych dotyczących tego wskaźnika, inwestorzy oczekują, iż utrzyma ona marżę brutto na poziomie 53% lub wyższym (w ciągu ostatnich czterech lat utrzymywała zysk netto na stałym poziomie powyżej 36%).
Amerykańskie fabryki TSMC z rządowym dofinansowaniem
Projekt w Arizonie, choć opóźniony z powodu braków kadrowych, powstaje zgodnie z planem, co potwierdził rzecznik firmy. Początkowo pełnoskalową produkcję w pierwszej amerykańskiej fabryce planowano na 2024 rok, jednak w tej chwili termin ten przesunięto na 2025 rok. Mimo to, osiągnięcie porównywalnych wskaźników wydajności z fabrykami w Tajwanie jest dobrym prognostykiem dla przyszłych inwestycji w USA.
TSMC, który produkuje około 90% zaawansowanych chipów na świecie, w tym dla takich gigantów jak Apple i Nvidia, otrzymał wsparcie finansowe od rządu USA. Administracja Bidena ogłosiła w kwietniu, że firma otrzyma 6,6 miliarda dolarów dotacji oraz do 5 miliardów dolarów pożyczek w ramach ustawy Chips and Science Act. Amerykańska fabryka TSMC ma przyczynić się do zwiększenia udziału USA w globalnej produkcji zaawansowanych chipów do 20% do 2030 roku.
Źródło: Bloomberg
