Prouvé to polska firma kosmetyczna, która powstała w 2017 roku. Od tamtej pory prężnie się rozwija i wprowadza na rynek coraz to nowsze produkty. W swojej ofercie ma m.in. perfumy oraz pachnące kosmetyki do domu, w których użyte zostały olejki zapachowe z Grasse – światowej mekki perfumiarzy. Te produkty już podbijają zagraniczne rynki. Jak do tego doszło? O tym opowiedziała nam Katarzyna Trawińska, właścicielka marki Prouvé.
Fashion Biznes: Co najbardziej kochasz w swojej pracy?
Katarzyna Trawińska: Wyzwania, które ciągle uczą mnie czegoś nowego. Poza tym relacje z naszymi partnerami biznesowymi z różnych krajów. Bardzo lubię z nimi rozmawiać i dzielić się pomysłami. Za każdą z tych osób stoi zupełnie inna historia i doświadczenia. Takie spotkania są dla mnie niezwykle inspirujące. Lubię też te momenty, gdy po wielu miesiącach pracy, w końcu możemy przedstawić naszym klientom nowy produkt i obserwować ich reakcje.
Dlaczego podjęłaś decyzję o założeniu własnego biznesu?
Ta myśl chodziła mi po głowie przez jakiś czas. Wiedziałam, iż kiedyś chciałabym stworzyć markę, która w pełni będzie odzwierciedlała ważne dla mnie wartości i przede wszystkim moją pasję do pięknych zapachów. Podejmując decyzję o założeniu Prouvé, miałam za sobą wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem i wprowadzaniu produktów na rynki. Chciałam w pełni wykorzystać swój potencjał i udowodnić sobie, iż dam radę zbudować firmę od podstaw i stworzyć wyróżniającą się ofertę.
Co wpłynęło na to, iż to właśnie kosmetyki skradły Twoje serce?
Moje serce skradł przede wszystkim świat pięknych zapachów. To fascynujące, jak mocno wpływają na nasze życie, choć często choćby nie zdajemy sobie z tego sprawy. Chcę, by towarzyszyły nam na co dzień w różnych sytuacjach – choćby podczas tak prozaicznych czynności, jak sprzątanie. Poprzez pachnące produkty Prouvé, staram się przybliżać ludziom ten wyjątkowy świat. A żeby te zapachy były najwyższej jakości, tworzymy je z francuskich olejków zapachowych. Współpracujemy z jedną z najstarszych i najbardziej uznanych firm perfumeryjnych z Grasse – stolicy światowego perfumiarstwa. Świat beauty też zawsze był mi bliski – zwłaszcza francuski styl i podejście do urody, dbania o siebie i makijażu. Dlatego – oprócz perfum – mocno stawiamy też na bogate w aktywne składniki kosmetyki do pielęgnacji ciała, a także kosmetyki kolorowe, które łączą w sobie funkcję upiększającą i pielęgnacyjną.
Testujesz na sobie kosmetyki Prouvé? I jakie produkty lubisz najbardziej?
Każdy produkt zanim wejdzie do oferty, musi być przeze mnie wypróbowany i zaakceptowany. o ile chodzi o ulubiony kosmetyk, to w maju na rynek trafiły moje perfumy, które uwielbiam. Ten pudrowo-kwiatowy zapach odzwierciedla dwie natury kobiety. Z jednej strony niezależnej, pewnej siebie i odważnej, a z drugiej – delikatnej, zmysłowej i czułej. Lubię też nasze kosmetyki do pielęgnacji ciała, bo świetnie nawilżają moją skórę. No i oczywiście w moim domu zawsze są środki czystości Prouvé, bo dzięki nim sprzątanie jest o wiele łatwiejsze, szybsze i przyjemniejsze.
Prouvé odniosło duży sukces. Jak zbudować markę kosmetyczną znaną prawie na całym świecie?
Oprócz planu, strategii i wizji, trzeba mieć wiedzę, pasję i przekonanie, iż się uda. To pomaga realizować cele, choćby wtedy, gdy pojawiają się trudności i przeszkody. U mnie bardzo ważna była też umiejętność nawiązywania i budowania relacji opartych na zaufaniu. Budowanie firmy i rozwijanie jej to ogrom pracy, ale gdy ma się za sobą doświadczony i zgrany zespół to ze wszystkim można sobie poradzić.
Jaki był Twój przepis na sukces?
Prouvé działa w systemie marketingu sieciowego, więc bez partnerów biznesowych, którzy w nas wierzą, współpracują z nami, ufają mi i marce sukces nie byłby możliwy. A jest się czym pochwalić, bo choć mamy tylko kilka lat, to nasze produkty dostępne są już w kilkudziesięciu krajach w Europie i Azji. Współpracuje z nami kilkaset tysięcy partnerów z różnych państw i ta liczba cały czas rośnie. Sukces zawdzięczamy też produktom, które mają nieprzeciętną jakość, autorskie formuły i pięknie pachną.
Według Ciebie trzeba być wizjonerem, by myśleć przyszłościowo? Co Twoim zdaniem jest najważniejsze w prowadzeniu firmy?
Plan i wizja rozwoju są bardzo ważne. Tak samo, jak przygotowanie się na różne sytuacje tak, by do minimum ograniczyć możliwość ewentualnego kryzysu. Ważne jest też podążanie za trendami. W Prouvé kierujemy się zasadą, iż wszystko ma być celowe, praktyczne i skuteczne. Dlatego zanim wprowadzimy dany produkt, dobrze wiemy, w czym może pomóc naszym klientom, jaki problem pomoże im rozwiązać, kto będzie mógł z niego korzystać i czy nasza propozycja będzie lepsza od już istniejących produktów.
Co doradziłabyś młodym kobietom, które chciałyby otworzyć własny biznes?
Przede wszystkim, by wierzyły w siebie. Niestety wciąż często spotykam fantastyczne kobiety, które mogłyby zawojować świat, ale brakuje im odwagi i pewności siebie. Nie wierzą w swoje umiejętności. Rządzi nimi przekonanie, iż są niewystarczające, by wejść do świata biznesu. Tymczasem mamy w sobie ogromną siłę, pasję i wiedzę. Jesteśmy wielozadaniowe, ale często boimy się działać i postawić na swoje marzenia. Warto dobrze wszystko planować i wyznaczać sobie cele. Nie bójmy się też prosić o pomoc lub konsultować swoich działań z bardziej doświadczonymi, zaufanymi osobami.
Jakie są przyszłe trendy i wyzwania w branży beauty na polskim rynku? Co się zmienia?
Oczekiwania i zachowania klientów zmieniły się pod wpływem pandemii COVID-19, która jeszcze bardziej spopularyzowała zakupy online, a w kontekście kosmetyków – domową pielęgnację zgodną z nurtem self-care i wellness. I to przez cały czas będzie się rozwijało. Klienci coraz bardziej stawiają na naturalność i ekologię. Patrzą, co znajduje się w składzie produktów. Ważne stały się kosmetyki funkcjonalne ze składnikami aktywnymi. A jeżeli chodzi o wyzwania dla nas – producentów, to jednym z nich jest poradzenie sobie z wciąż rosnącymi cenami surowców czy opakowań oraz ich dostępnością, bo to wpływa na zaplanowane budżety i proces produkcji. Trzeba poradzić sobie z tym tak, by klient kupujący dany produkt, jak najmniej odczuł te podwyżki w swojej kieszeni.
Preferujesz pracoholizm czy work-life balance?
Zawsze staram się pogodzić ze sobą życie prywatne i zawodowe. Czasem zachowanie równowagi między nimi jest trudne, zwłaszcza gdy kalendarz pęka w szwach. Niedawno po raz trzeci zostałam mamą i nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć czasu dla mojego kilkumiesięcznego synka i nastoletnich córek. Nie chcę niczego przegapić w ich życiu. I wiem też, jak ważne są chwile tylko dla siebie, zadbanie o swój spokój wewnętrzny, pobycie czasem samej ze sobą. To bardzo pomaga mi w zregenerowaniu się i nabraniu sił do działania.
Co przynosi Ci największą satysfakcję?
Obserwowanie, jak rozwijają się moje córki. Jak powoli stają się świadomymi swojej wartości młodymi kobietami. A w kontekście biznesowym – kolejne sukcesy mojej firmy i patrzenie na to, jak tysiące osób – dzięki współpracy z nami – osiąga stabilizację finansową i zmienia swoje życie na lepsze.
Co dla Ciebie oznacza pojęcie “kobieta spełniona” oraz czy sama czujesz się w ten sposób?
To kobieta szczęśliwa, niezależna, zadowolona z siebie i ze swojego życia. Czuje się wystarczająca, niczego nie musi udowadniać ani udawać kogoś, kim nie jest. Realizuje się zawodowo i prywatnie. Doświadcza i rozwija się. Wierzy w siebie i zna swoją wartość. Tak, teraz mogę powiedzieć, iż jestem kobietą spełnioną. Na polu zawodowym – bo zbudowałam silną markę i realizuję swoje marzenia, m.in. o wydaniu własnej książki czy poprowadzeniu programu telewizyjnego. Na polu prywatnym – bo jestem szczęśliwą mamą i partnerką.
Jakie marzenia masz jeszcze na swojej liście?
Jest ich jeszcze całkiem sporo. Jednym z nich na pewno jest to, by moja marka podbiła kolejne rynki. A prywatnie – mam kilka szalonych marzeń, które czekają na realizację. Chcę też, żeby moje dzieci odnalazły swoją drogę w życiu, były spełnione i szczęśliwe.
Zobacz także: #BeautyBiznes z innowatorskim podejściem do pielęgnacji. Kosmetyki Pharrella Williamsa dla każdej płci i rasy