Konsumpcja i inwestycje rozpędzają PKB

Produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w III kwartale 2025 roku zwiększył się realnie o 3,8% rok do roku, wobec wzrostu o 2,8% w analogicznym kwartale 2024 roku – podał GUS.

Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana

Szczegółowe dane przyniosły istotną rewizję i wyraźny sygnał, iż unijne środki zaczynają pracować w gospodarce. Wstępny szacunek PKB za trzeci kwartał 2025 r. wskazał na wzrost o 3,8% r/r (korekta w górę z 3,7%), co jest najlepszym wynikiem w tym roku. To wyraźny sygnał, iż koniunktura rozkręca się szybciej, niż zakładał rynek i resort finansów.

Tym razem motorem napędowym nie była wyłącznie konsumpcja prywatna, ale potężne odbicie w inwestycjach, które wzrosły aż o 7,1% r/r. To drastyczna zmiana po spadkowym drugim kwartale (-0,7%). Wzrost ten idzie w parze z bardzo wysokim wynikiem spożycia publicznego, które skoczyło aż o 7,4% r/r.

Taka korelacja – jednoczesny wystrzał inwestycji i wydatków publicznych – sugeruje, iż środki z KPO zaczęły realnie przepływać przez gospodarkę, finansując projekty infrastrukturalne i modernizacyjne. To właśnie ten impuls inwestycyjny, na który czekaliśmy od miesięcy, stał się nowym, silnym silnikiem wzrostu.

Konsumpcja gospodarstw domowych rośnie stabilnie o 3,5% r/r, co stanowi solidny fundament, ale to aktywizacja środków unijnych zmienia obraz gry. Polska gospodarka stoi teraz na dwóch silnych nogach – konsumpcji prywatnej i inwestycjach wspieranych funduszami UE – co daje solidne podstawy do prognozowania wyniku bliskiego 4% na koniec roku.