Jako przedstawiciele NSZZ Solidarność uwcześniliśmy w posiedzeniu Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ Solidarność. Rok temu przedstawiciele poszczególnych lokalizacji Grupy Azotu mówili, iż u nas jest bardzo źle i szykują się zwolnienia. Musieliśmy słuchać, iż inni mają podwyżki i rozwijają się. Minął ROK a my mówiliśmy, iż stoimy na progu bankructwa a reszta mówiła, iż szykują się zwolnienia grupowe, nie ma podwyżek a firmy się zwijają.
Bodaj jedna lub dwie firmy mówiły, iż mają jakieś podwyżki, ale żeby było jasne NIKT się nie uśmiechał. Wieści z Orlenu są takie, iż jest poważnie przeziębiony – a jak on jest przeziębiony to inni mają ciężkie zapalenie płuc z powikłaniami.
Warto się spotykać i rozmawiać, bo okazuje się, iż w Grupie Azoty – szykuje się chyba zmiana narracji, dla pracowników są: zwolnienia, szykanowanie związkowców, obniżenia poborów, wypowiadanie socjalu, ale są grupy, którym żyje się dostatnio, a ma żyć się jeszcze dostatniej. Cóż by pracownicy GRUPY powiedzieli, gdyby się okazało, iż są ludzie, którzy mają dostać np. 80% podwyżki albo, iż jacyś kolesie pasą się – np. doradzając za ogromne pieniądze. To chyba byłby tzw., game changer.
