Polacy z roku na rok coraz częściej korzystają z L4 – tak przynajmniej wynika z najnowszych statystyk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ale czy wszyscy tak samo chętnie? Niekoniecznie. SD Worx postanowił sprawdzić to, jak poszczególne pokolenia i nacje podchodzą do pracy podczas chorób i niedyspozycji. Wyniki badania zaskakują – grupy pracowników, które unikają zwolnienia lekarskiego jak ognia to kobiety i… pokolenie Z.
Według danych zgromadzonych przez ZUS w 2024 roku zarejestrowano o 1,8 mln więcej dni absencji chorobowej, niż rok wcześniej. W ubiegłym roku wydano aż 27,4 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy, co daje łączną liczbę aż 290 mln dni absencji chorobowej. Z kolei z najnowszych danych ubezpieczyciela wynika, iż przez pierwsze 5 miesięcy 2025 roku wystawiono aż 10,1 miliona zwolnień lekarskich. To naprawdę dużo, ale informacje zebrane przez SD Worx wśród pracowników zatrudnionych w firmach w 16 europejskich krajach, pokazują, iż zwolnienia lekarskie są dla nas przykrą koniecznością, a nie opcją podratowania formy czy samopoczucia.
Choć Polacy coraz częściej decydują się na L4, to ponad 1/3 z nich (37,8 proc.) odczuwa presję, by wykonywać swoje obowiązki choćby wtedy, gdy ich kondycja na to nie pozwala. Z badania „HR & Payroll Pulse Europe 2025” przeprowadzonego wśród 5 625 menedżerów HR i 16 000 pracowników z 16 krajów, wynika że… im starsze pokolenie pracowników, tym mniejsze poczucie obowiązku by pracować w trakcie problemów zdrowotnych. Wyniki te, mogą być dla części osób zaskakujące, bowiem okazuje się, iż to najmłodsze pokolenie talentów, określane często jako „roszczeniowe”, najczęściej odczuwa wewnętrzną powinność by pracować mimo choroby. Wskazało tak aż 45,2 proc. polskich respondentów poniżej 25. roku życia i 51,6 proc. w wieku 25-29 lat. Natomiast pracownicy w przedziale wiekowym 50-54 lat dali tylko 25,9 proc. wskazań. Sytuacja wygląda podobnie na całym kontynencie – 43 proc. Europejczyków poniżej 25. roku życia oraz 40,5 proc. w wieku 25-29 lat wskazało, iż czuje wewnętrzny przymus by pracować, choćby w czasie choroby.
Co ciekawe, powyższe badanie pokazuje również, iż to Europejki (39,5 proc.) częściej czują konieczność działania, mimo złego stanu zdrowia, niż Europejczycy (33,6 proc.). Ale nie w Polsce – nad Wisłą to właśnie mężczyźni częściej pracują w czasie choroby – tak deklarowało 37,3 proc. Polek i 38,3 proc. Polaków.
Wbrew obserwacjom, iż dla najmłodszych zatrudnionych styl życia to nie work-life balance, a life-work balance, gdzie życie prywatne to priorytet, a praca jest jego dodatkiem. Nasze najnowsze badanie rzuca zupełnie nowe spojrzenie na ten temat i uświadamia nas pod jaką presją funkcjonuje pokolenie Z. Według naszego badania 39,8 proc. pracowników poniżej 25. roku życia pracuje regularnie w godzinach nadliczbowych, a aż 40,9 proc. ma poczucie winy, kiedy bierze wolne. Taki obraz rzeczywistości może być związany z dynamicznym rozwojem nowoczesnych technologii i sztucznej inteligencji. Stres przed tym, iż AI odbierze pracownikom pracę może być tym złym motywatorem do aktywności zawodowej, mimo niedyspozycyjności. Okazuje się, iż już 37,9 proc. Zetek obawia się, iż sztuczna inteligencja sprawi, iż znaczna część ich zadań stanie się zbędna. a niemal połowa (48,9 proc.) uważa, iż przez AI miejsce pracy będzie mniej skoncentrowane na człowieku – tłumaczy Paulina Zasempa, People Country Lead w SD Worx Poland.
Wspomniana presja, może być skutkiem braku adekwatnej równowagi między obowiązkami zawodowymi, a życiem prywatnym. Warto przypomnieć, iż brak balansu i nadmiar godzin pracy tygodniowo może prowadzić do utraty zdrowia, a choćby życia. Nadmierna liczba godzin spędzonych na obowiązkach zawodowych przyczynia się do ponad 745 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) – czynności służbowe w wymiarze 55 lub więcej godzin w skali tygodnia wiążą się z szacowanym o 35 proc. wyższym ryzykiem udaru i 17 proc. wyższym ryzykiem zgonu z powodu choroby niedokrwiennej serca w porównaniu z pracą w wymiarze 35-40 godzin tygodniowo. Badanie SD Worx pokazuje, iż tylko połowa Polaków (52,4 proc.) i 50,2 proc. Europejczyków jest usatysfakcjonowanych ze swojego work-life balance. Okazuje się, iż w tym aspekcie Polki (52,6 proc.) również w niewielkim stopniu górują nad Polakami (52,2 proc.). Z kolei w kontekście średniej europejskiej jest odwrotnie – 51,7 proc. mężczyzn i 48,4 proc. kobiet jest usatysfakcjonowanych ze swojej równowagi między życiem zawodowym i prywatnym.
Raport ujawnia również ciekawą zależność – wraz z wiekiem pracowników satysfakcja z work-life balance rośnie. Aż 66,9 proc. Europejczyków w wieku powyżej 65 lat deklarowało satysfakcję z równowagi między życiem zawodowym, a prywatnym, podczas gdy wśród zatrudnionych w wieku poniżej 25 lat wskazało tak 47,3 proc. badanych. Z kolei w Polsce, najmniejszą satysfakcję z work-life balance deklarowali pracownicy w wieku 35-39 lat (44,9 proc.), a największą – podobnie jak w całej Europie – Ci w wieku 65+ (61,8 proc.).
Źródło: SD Worx