Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 772,3 tys. wobec 765,4 tys. osób miesiąc wcześniej. Zarazem jest to około 10 tys. mniej niż rok temu.
Liczba ofert pracy zgłoszonych przez pracodawców w ciągu miesiąca była o 16,1 proc. niższa niż w sierpniu 2023 r. - poinformował także GUS.
GUS o zwolnieniach grupowych w zakładach w Polsce
GUS podał również, iż w sierpniu zakłady działające w Polsce zadeklarowały zwolnienie 2,4 tys. pracowników (wobec 1,54 tys. w sierpniu 2023 i 4,9 tys. w lipcu br.). W końcu sierpnia aktualnych było 19,76 tys. ogłoszonych planowanych zwolnień grupowych pracowników wobec 18,43 tys. w sierpniu 2023 roku i 19,4 tys. w lipcu. Reklama
Już po wstępnym odczycie stopy bezrobocia podanym na początku września przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ekonomiści zwracali uwagę, iż szczegóły sierpniowych danych z rynku pracy miały lekko niepokojący wydźwięk. Pisali o tym w raporcie eksperci Banku Pekao:
Ekonomiści o negatywnych sygnałach z krajowego rynku pracy
"Liczba bezrobotnych przyniosła negatywną niespodziankę, rosnąc do 774 tys. z 765 tys. (ekonomiści analizowali wstępne dane - red.), podczas gdy my spodziewaliśmy się jej lekkiego spadku zgodnie z wzorcem sezonowym. A więc sierpniowy odczyt jest o tyle interesujący (i poniekąd alarmujący), iż poszedł w poprzek sezonowych tendencji, co ostatni raz miało miejsce w sierpniu 2012 roku".
Innymi słowy - w miesiącach letnich, kiedy jest większe zapotrzebowanie na pracę sezonową - w rolnictwie, sadownictwie, hotelarstwie, gastronomii - liczba bezrobotnych powinna maleć, a nie rosnąć.
Zdaniem ekonomistów Pekao, krajowy rynek pracy wysyła "negatywne sygnały". "Sytuacja na rynku pracy przez cały czas nie jest dobra, a co najwyżej stabilna (stagnacja). Nastroje pracodawców są lepsze niż w ubiegłym roku, ale systematycznie (choć lekko) pogarszają od 5 miesięcy. Dane o zwolnieniach grupowych również nie napawają optymizmem i cały czas rosną. Odbicie krajowej koniunktury przez cały czas pozostaje zbyt słabe, by "odmrozić" krajowy rynek pracy" - napisali.
Stopa bezrobocia w Polsce. W dłuższej perspektywie prognozowany spadek
Poprawa powinna nadejść w przyszłym roku, wraz ze wzrostem PKB powyżej 4 proc. - uspokajają jednak ekonomiści.
Również Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) prognozuje, iż w dłuższej perspektywie stopa bezrobocia w Polsce będzie spadać, chociaż w nadchodzących miesiącach jej poziom będzie przebijał 5 proc.
"Stopa bezrobocia utrzyma się powyżej 5 proc. w nadchodzących miesiącach. To efekt restrukturyzacji w części zakładów pracy. W dłuższej perspektywie będzie jednak spadać. Malejąca liczba aktywnych zawodowo sprawia, iż poszukiwanie pracy będzie raczej krótkotrwałe" - zauważają we wpisie na portalu X.
Przywołują w tym kontekście konsensus opracowany przez Focus Economics, z którego wynika, iż stopa bezrobocia w Polsce w I kwartale 2025 r. wyniesie 5,1 proc., ale już w II kwartale spadnie do 4,8 proc., a w III kwartale obniży się jeszcze bardziej, to 4,7 proc.