Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie wynagradzania nauczycieli za godziny nadliczbowe wywołała burzę komentarzy i otworzyła drogę do tysięcy pozwów. Kancelarie prawne już oferują swoje usługi, nauczycielskie związki zawodowe mobilizują swoich członków, a samorządy alarmują o możliwej katastrofie finansowej. Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej wydaje jedynie krótki komunikat, na dodatek z błędem.