Niemcy z pomocą Australijczyków chcą zostać surowcowym liderem

14 godzin temu

Niemcy pragną być europejskim liderem w poszukiwaniach surowców dla swojego przemysłu. Uruchomiły fundusz surowcowy, który ma wspierać zmierzające w tym kierunku inicjatywy. Pierwszym jego beneficjentem prawdopodobnie będzie australijska firma GreenX Metals, która dokumentuje gigantyczne złoże rud miedzi Tanennberg w Niemczech.

We wrześniu minionego roku rząd niemiecki uruchomił fundusz surowcowy o wartości miliarda euro (1,1 miliarda dolarów) przeznaczonych na inwestycje do 2028 roku. Jego celem jest ograniczenie zależności importowych od takich producentów jak Chiny. Do udzielania pożyczek na ten cel upoważniony został niemiecki bank rozwoju Kreditanstalt für Wiederaufbau (KfW).

Wspieranie finansowe udzielane będzie krajowym i międzynarodowym projektom skupionym na wydobyciu, przetwarzaniu lub recyklingu surowców, które UE uznała za strategiczne w swojej ustawie o surowcach krytycznych (CRMA). Wsparcie w formie różnych instrumentów finansowych będzie wynosić od 50 milionów euro do 150 milionów euro i obejmie również bezpośrednie zaangażowanie kapitałowe KfW poprzez zakup udziałów mniejszościowych w określonych spółkach.

Temat ten nie schodzi z łamów lokalnych i specjalistycznych mediów, które widzą potrzebę nowych odkryć, wzrostu produkcji i zatrudnienia oraz uzyskania możliwie daleko idącej niezależności surowcowej. Wystarczy wspomnieć, iż ponad 90 procent niemieckiego importu metali ziem rzadkich oraz 24 procent litu pochodzi z Chin.

Są to surowce niezbędne dla krajowego przemysłu samochodowego, który jest jedną z wizytówek tego kraju. Ostatnie chińskie obostrzenia w eksporcie tych produktów spowodowały znaczne utrudnienia dla takich firm jak Volkswagen. Politycznym osiągnięciem tego funduszu surowcowego, jest jego wsparcie przez partię zielonych, która zwykle protestowała przeciwko niszczeniu przyrody przez inwestycje górnicze.

Pomoc Australijczyków

O konkretnych inicjatywach wykorzystania tego funduszu brak dokładniejszych informacji. Jednak przypadkowo tak się składa, iż miesiąc wcześniej przed jego utworzeniem australijska firma górnicza, GreenX Metals Limited dokonała odkrycia dużego złoża rud miedzi w rejonie Tanennberg. Pierwsze ich rozpoznanie obejmowało obszar 250 km kwadratowych. Po ogłoszeniu sukcesu w dniu 1 sierpnia 2024 roku, rząd powiększył jej koncesję poszukiwań do blisko 2000 km kwadratowych.

Złoże to było od dawna znane, ale współcześnie nie było zbadane w sposób profesjonalny, czego dokonała ta australijska spółka. Jest ona swego rodzaju fenomenem giełdowym liczącym sześciu stałych pracowników, którzy dla poszczególnych zadań zatrudniają odpowiednią ich ilość stosownie do potrzeby.

Ponieważ europejski kryzys surowcowy dokucza Niemcom, australijska firma musiała natychmiast przystąpić do intensywnych badań. Nie mając własnych kapitałów dla zbadania tak dużego złoża, pozyskała grand badawczy od największej na świecie firmy górniczej BHP w wysokości pół miliona dolarów. Pieniądze te pozwoliły na badania historyczne, które już w pierwszych wynikach okazały się rewelacyjne. Nie wiercono nowych otworów wiertniczych, co jest tradycją w tego rodzaju poszukiwaniach, ale sięgnięto do archiwów.

Skrupulatni Niemcy zachowali całe rdzenie wiertnicze z otworów wykonanych w pierwszych latach powojennych, których wyniki oceniono wtedy jako negatywne i zaniechano dalszych poszukiwań. Teraz przyjęto miedzy innymi polską metodę badania zawartości miedzi również w skałach otaczających lupek miedzionośny. Okazało się, iż istnieje naturalna rdzeniowa dokumentacja 47 otworów, które teraz zbadano nowoczesnym metodami. I na to wystarczyło owe pół miliona grantu uzyskanego od BHP.

Badania te są w trakcie ich wykonywania, a pierwsze wyniki wskazują, iż nie tylko miedź występuje w pół metra grubości łupku, ale także w skałach otaczających w ilości od 1 do 5 procent. Badania te trwają, a ich wyniki można znaleźć na stronach internetowych GreenX Metals.

Fundusz szansą na wydobycie miedzi

I tu warto wrócić do wspomnianego niemieckiego funduszu surowcowego, z którego prawdopodobnie będą finansowane nowe wiercenia na niemieckim złożu rud miedzi, których lokalizacja zostanie sprecyzowana po analizie archiwalnej dokumentacji. Fundusz ten utworzony dla wszystkich tego typu inicjatyw w pierwszym rzędzie będzie finansował ten program, gdyż ma on największe szanse realizacyjne.

Wskazuje na to też decyzja GreenX Metas, rozpisania kilku milionów imiennych akcji związanych z tą inwestycją, które rozprowadzone są miedzy zatrudnionych pracowników, po to aby zachęcić ich do wytrwania w tej pracy, aktualnie nie przynoszącej jeszcze spodziewanych w przyszłości dochodów.

Adam Maksymowicz

Idź do oryginalnego materiału