Nowe regulacje tylko częściowo usprawnią wydawanie zezwoleń na pracę cudzoziemcom

4 godzin temu

Dotychczasowy system legalizacji pracy obcokrajowców jest krytykowany za skomplikowane procedury, opóźnienia w rozpatrywaniu wniosków i zbyt małą kontrolę nad warunkami zatrudnienia.

Jak wynika z uzasadnienia nowych przepisów, które w ostatnich tygodniach trafiły do Sejmu, projektowana ustawa wychodzi naprzeciw tym wyzwaniom – ma ułatwić zatrudnianie cudzoziemców i zmniejszyć biurokrację.

To nie zmiana jakościowa, ale co najwyżej próba sanacji przeciążonego systemu

Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski został przyjęty w grudniu przez rząd i trafił już do Sejmu. Nowe przepisy zakładają pełną elektronizację wnioskowania i wydawania zezwoleń na pracę i rezygnację z testu rynku pracy. Niekoniecznie jednak oznacza to większą otwartość na pracowników z zagranicy. – To nie zmiana jakościowa, ale co najwyżej próba sanacji przeciążonego systemu – ocenia w rozmowie z agencją Newseria dr Michał Szypniewski z kancelarii BKB Baran Książek Bigaj.

– Rządowy projekt ustawy dotyczący powierzania pracy cudzoziemcom wprowadza kilka zmian w zakresie zatrudniania cudzoziemców, do których faktycznie pracodawcy powinni się przygotować. Z tych najważniejszych należy wymienić rezygnację z testu rynku pracy. Najczęściej i tak była to jednak formalność, stąd usunięcie tego wymogu wydaje się trafnym zabiegiem, natomiast nie jest to gamechanger, bo w wielu sytuacjach ustawy przewidywały zwolnienie z tego obowiązku – dodaje.

Bez obowiązku przeprowadzenia tzw. testu rynku pracy

Uzyskanie zezwolenia na pracę w większości przypadków wymaga przeprowadzenia tzw. testu rynku pracy, czyli sprawdzenia, czy na dane stanowisko nie ma odpowiednich kandydatów wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy. w tej chwili z tego wymogu zwolnione są przypadki osób, które mają podjąć pracę w zawodach uznawanych za deficytowe. Przyjęta przez rząd nowelizacja ustawy likwiduje ten obowiązek jako zbędny przy niskiej stopie bezrobocia. Ma to przyspieszyć proces wydawania zezwoleń na pracę.

– Druga istotna zmiana to pełna elektronizacja procedur dotyczących dostępu cudzoziemców do polskiego rynku. Wydaje się, iż spowoduje to skrócenie i uproszczenie postępowań w sprawach zezwoleń na pracę. Jest szansa, iż będzie to działać sprawniej – ocenia prawnik.

Pracodawca będzie musiał przesłać do urzędu pracy kopię umowy zawartej z cudzoziemcem

Proponowana w ustawie elektronizacja oraz wprowadzenie nowych funkcjonalności w systemach informatycznych służących weryfikacji wydawania zezwoleń na pracę mają pomóc zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych. Zmianę te wesprze utworzenie rejestru umów o pracę. Po wprowadzeniu ustawy pracodawca będzie musiał przesłać do urzędu wydającego zezwolenie na pracę kopię umowy zawartej z cudzoziemcem. Ułatwi to urzędom wojewódzkim prowadzenie postępowań administracyjnych w sprawach legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce.

NIK podaje, iż w niektórych urzędach wojewódzkich średni czas trwania postępowania w sprawie o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy w latach 2018–2022 przekraczał rok, a rekordzista czekał ponad 7 lat.

Pełna cyfryzacja może pozwolić na lepsze gospodarowanie zasobami kadrowymi urzędów pracy

– Istnieje szansa, iż pełna elektronizacja dotycząca procedury wydawania zezwolenia na pracę – od złożenia wniosków aż po odbiór decyzji – skróci terminy oraz usprawni proces rozpatrywania tych spraw. Również ewentualne postępowania odwoławcze będą rozpatrywane elektronicznie. Oczywiście systemy jeszcze nie są w pełni gotowe, ministerstwa zapewniają, iż cały czas prace realizowane są – mówi dr Michał Szypniewski. – Pełna cyfryzacja może pozwolić na lepsze gospodarowanie zasobami kadrowymi urzędów pracy, co też niejednokrotnie było podkreślane jako istotny problem przy zatrudnianiu cudzoziemców.

Proponowane przepisy wprowadzają udogodnienia dla cudzoziemców – to m.in. możliwość realizowania programów integracyjnych, które obejmują np. pomoc w nauce języka polskiego. Powiatowe urzędy pracy stworzą z kolei wyspecjalizowane punkty wspierania cudzoziemców na rynku pracy.

Projektowane zmiany to nie jest zmiana jakościowa

– Możemy się zastanowić, czy i w jaki sposób proponowane przepisy wpłyną na większą otwartość firm na pracowników z zagranicy. W mojej ocenie w gruncie rzeczy chyba nieszczególnie, dlatego iż projektowane zmiany to nie jest zmiana jakościowa, iż mamy nowe tryby, nowe kraje dołączone do procedury uproszczonej, gdzie w tej chwili jest tylko pięć państw, czy zezwolenia na pracę ze specjalnych kategorii. W mojej ocenie jest to co najwyżej próba sanacji systemu, który po prostu był i istnieje ryzyko, iż przez cały czas będzie przeciążony. Stąd też porównałbym to do wysłania szalup ratunkowych w stronę tonącego okrętu, a nie samej naprawy tego okrętu – tłumaczy ekspert kancelarii BKB.

– Największe problemy dotyczą przede wszystkim sytuacji, gdy dochodzi do zmiany pracodawcy przez pracownika. Wtedy potrzebna jest zmiana zezwolenia na pracę, bo jest ono ważne na konkretnego pracodawcę i na konkretnego cudzoziemca. Najczęściej się to wiąże z koniecznością uzyskania nowego zezwolenia na pracę, ale jednocześnie jeszcze dochodzą do tego kwestie legalizacji pobytu – tłumaczy dr Michał Szypniewski. – Podobnie jest przy zmianie niektórych warunków zatrudnienia – w niektórych przypadkach przez cały czas konieczne jest uzyskanie nowego dokumentu legalizującego pracę.

Zdaniem dr. Michała Szypniewskiego proponowana ustawa nie tyle chroni pracowników z zagranicy przed nadużyciami, ile przede wszystkim polski rynek pracy.
Więcej: https://biznes.newseria.pl/news/pracodawcy-apeluja-o,p791800950
Idź do oryginalnego materiału