Obawy o utratę pracy na rzecz Ukraińców wskazuje 21 proc. Polaków

2 tygodni temu

Ukraińcy cieszą się zaufaniem pracodawców w Polsce.

78 proc. firm ma pozytywne lub neutralne nastawienie, a doceniana jest głównie szybka adaptacja, pracowitość i tempo nauki języka polskiego – wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service – firmy zajmującej się m.in. rekrutacją pracowników z Ukrainy na potrzeby pracodawców w Polsce.

Spadek sentymentu Polaków do Ukraińców jest wynikiem zmiany percepcji i naturalnej erozji nastrojów

Gorzej na Ukraińców patrzy polskie społeczeństwo, gdzie doszło do erozji nastrojów. Co czwarty badany określa swój stosunek jako pozytywny lub raczej pozytywny, czyli o 10 pkt proc. mniej niż rok temu. 41 proc. osób obawia się, iż Ukraińcy wpływają na obniżenie wzrostu tempa wynagrodzeń, a co piąty widzi w kadrze ze Wschodu konkurencję na rynku pracy.

– Spadek sentymentu Polaków do Ukraińców jest wynikiem zmiany percepcji i naturalnej erozji nastrojów. Początkowo solidarność była niezwykłe wysoka, ale upływ czasu, przyzwyczajenie oraz zwykłe zmęczenie pomaganiem mogą prowadzić do narastania negatywnych opinii. Zwłaszcza w momencie, gdy inflacja i wysokie ceny odbijają się na nastrojach. Taka sytuacja jest w tej chwili wyzwaniem dla działów HR w firmach, które zatrudniają lub planują zatrudnić obcokrajowców. A, jak wynika z naszego badania, to aż 43 proc. firm w Polsce. Konieczna jest koncentracja na edukacji i integracji pracowników – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.

Pozytywny stosunek do Ukraińców zanotował spadek o 10 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją badania

Długotrwała pomoc zbiera żniwa wśród Polaków. Mimo iż połowa pracowników wyraża neutralne nastawienie do pracujących w Polsce Ukraińców, warto zauważyć, iż pozytywny stosunek do nich zanotował spadek o 10 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją badania (25 proc. wskazań). Z kolei negatywne nastawienie wzrosło o 4 pkt proc. – do 18 proc.

Na zmianę sentymentów wpływa strach o posadę lub wysokość wynagrodzenia. Obawy o utratę pracy na rzecz Ukraińców wskazuje 21 proc. Polaków, przy czym najmłodsza grupa wiekowa wydaje się być najbardziej zagrożona – 32 proc. osób 18-24 lata w porównaniu do 9 proc. osób powyżej 55 roku życia. Z kolei niepokój, iż napływ kadry ze Wschodu może obniżyć tempo wzrostu wynagrodzeń w Polsce dotyczy 41 proc. Polaków. Tylko 32 proc. uważa, iż imigracja ze Wschodu nie stanowi zagrożenia dla podwyżek.

Wzrost obaw to pochodna m.in. doniesień o masowych zwolnieniach

– Niepokój związany z możliwością utraty pracy na rzecz Ukraińców nie jest uzasadniony. Oni wypełniają luki tam, gdzie Polaków brakuje, są więc komplementarną częścią rynku pracy. Natomiast wzrost obaw to pochodna m.in. doniesień o masowych zwolnieniach. Polacy czują się niepewnie, nie chcą zmieniać pracodawcy, wolą trzymać się tego co znają. Dlatego coraz bardziej widzą w Ukraińcach zagrożenie. Obwiniają ich również za to, iż gdyby nie oni to wynagrodzenia rosłyby szybciej. I to jest poniekąd uzasadniony strach, ale pamiętajmy też, iż większej presji na wynagrodzenia nasi pracodawcy mogliby nie znieść.

Pensja minimalna i tak od jakiegoś czasu gwałtownie rośnie, a wzrosty wynagrodzeń są dwucyfrowe – stwierdza na zakończenie Krzysztof Inglot.
Idź do oryginalnego materiału