8 miesięcy temu
Znaczący wzrost wycen spółek związanych ze sztuczną inteligencją nie powinien budzić obaw. Tendencja powinna się jeszcze przez jakiś czas utrzymać — tak uważa Tony Wang w rozmowie z Bloomberg.
Niewątpliwie liczby pokazują, iż Wang zna się na rzeczy. Prowadzi on fundusz T Rowe Price Science & Technology Fund. Osiąga on w tej chwili lepsze wyniki niż 99% konkurencji. Swoimi spostrzeżeniami na temat rynku rozwiązań AI inwestor podzielił się w rozmowie z Bloomberg.
Warto przeczytać: Sztuczna inteligencja zaprojektuje dom od podstaw. Powstał program Vitruvius AI
Bańka AI jeszcze nie pęknie
Według Wanga spółki związane z AI, mimo ich rosnącej wyceny, nie są przeszacowane. Co więcej, inwestor uważa, iż obecna sytuacja to jedynie początek ich rajdu wzrostowego. Naturalnie zdaje sobie sprawę, iż finalnie może nastąpić odwrócenie trendu, ale nie jest to jego zdaniem kwestia najbliższej przyszłości.
„Wskaźniki mają w tej chwili bardzo rozsądną wielkość. W końcu nastąpią spadki, ale moim zdaniem trudno oczekiwać, iż stanie się to wkrótce. Wydaje mi się, iż wciąż jest za wcześnie” – powiedział Bloomberg Wang.
Spółki AI wciąż zarabiają
Swoje predykcje Wang argumentuje faktem, iż rosnące spółki technologiczne AI nieustannie przynoszą zyski. Jest to sytuacja odmienna od chociażby pęknięcia bańki na dotcomach w latach 90. XX wieku. Jako przykład Wang podaje sytuację giganta Nvidia, które swoje działania koncentruje na AI. Zgodnie z klasyczną zasadą inwestowania, Wang radzi, by “kupować strach”.
„Rozpoczynając rok, powodem naszego mocnego wejścia w AI i Nvidię było to, iż wszyscy się tego obawiali. Tymczasem te spółki mają niesamowite przepływy gotówki, są bardzo dobrze dokapitalizowane i mają realny biznes” – powiedział Wang.
T Rowe Price Science & Technology Fund sam inwestuje w spółki AI. Spośród nich największa pozycją w portfelu funduszu jest wspomniana Nvidia. Należy zauważyć, iż jej wartość rynkowa wzrosła już w tym roku o 80%.
