Ponad jedna trzecia polskich pracowników ma poczucie, iż ich aktywność zawodowa jest ściśle monitorowana. Z najnowszego badania ADP „People at work 2025” wynika, iż w skali Europy pod tym względem wyprzedza nas jedynie Szwajcaria. Choć globalnie daleko nam do poziomu kontroli odczuwanego w Indiach (64 proc.), wynik na poziomie 36 proc. plasuje Polskę znacznie powyżej takich rynków jak Japonia czy RPA.
Szczegółowa analiza danych przynosi wnioski, które mogą zaskoczyć menedżerów sektora IT i HR. Wbrew intuicji, poczucie bycia obserwowanym nie jest skorelowane wyłącznie z pracą zdalną i wykorzystaniem systemu do monitorowania aktywności (tzw. bossware). Odsetek pracowników deklarujących nadzór jest niemal identyczny w przypadku osób pracujących z domu (35 proc.), jak i tych wykonujących obowiązki stacjonarnie (34 proc.). Paradoksalnie, największą swobodę deklarują pracownicy hybrydowi.
Co więcej, presja ta rośnie wraz ze szczeblem kariery. Menedżerowie wyższego szczebla skarżą się na kontrolę znacznie częściej (38 proc.) niż specjaliści (26 proc.). Sugeruje to, iż problem nie leży w samej technologii, ale w kulturze organizacyjnej. Jak zauważają eksperci ADP, to nie „cyfrowy Wielki Brat” jest najbardziej uciążliwy, ale wszechobecne mikrozarządzanie. Częste spotkania statusowe, konieczność nieustannego raportowania oraz długa lista adresatów w firmowych mailach tworzą atmosferę braku zaufania. W przypadku kadry zarządzającej dochodzi do tego presja ze strony inwestorów i rad nadzorczych, co kaskadowo przenosi się na niższe szczeble organizacji.
Raport odsłania również istotne różnice demograficzne, które powinny być sygnałem ostrzegawczym dla działów Diversity & Inclusion. Poczucie bycia kontrolowanym jest wyraźnie silniejsze wśród przedstawicieli mniejszości etnicznych. Choć w Polsce ta dysproporcja (14 punktów procentowych) jest mniejsza niż we Włoszech czy Niemczech, przez cały czas pozostaje istotna. Zauważalna jest także korelacja z wiekiem – najmłodsi pracownicy (Gen Z i młodsi millenialsi) odczuwają nadzór znacznie dotkliwiej niż ich starsi koledzy z grupy 55+, co może wynikać z odmiennego definiowania autonomii w pracy.
Dla liderów biznesu wnioski są jednoznaczne: inwestycja w narzędzia do monitorowania produktywności może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego, jeżeli nie towarzyszy jej kultura zaufania. W nowoczesnym środowisku pracy najważniejsze staje się odejście od weryfikacji procesów na rzecz oceny rzeczywistych rezultatów.

2 godzin temu




