Polski gigant masowo zwalnia. Z pracą musiało pożegnać się 1000 pracowników

10 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Eko-Okna, jeden z największych producentów okien w Europie, mierzy się z poważnymi problemami finansowymi. Pracę już straciło około 1000 osób, a według nieoficjalnych źródeł planowane są kolejne zwolnienia. "Redukcją objęci są wszyscy na umowach na czas określony" - mówi pracownik z Wodzisławia Śląskiego.


Firma zwolniła już 1000 pracowników. "Redukcją objęci są wszyscy na umowach na czas określony"


Eko-Okna to jeden z największych producentów okien i drzwi w Europie, którego główny zakład mieści się w Kornicach koło Raciborza. Właścicielem firmy jest Mateusz Kłosek, kontrowersyjny milioner, odpowiadający za fundację Nasze Dzieci, która inwestowała w bilbordy z cytatami Jana Pawła II i hasłami antyaborcyjnymi.
Firma jeszcze do niedawna dynamicznie się rozwijała, inwestując w rozbudowę istniejących obiektów i budowę nowych zakładów w Kędzierzynie-Koźlu oraz Wodzisławiu Śląskim.


Od kilku dni pojawiają się jednak informacje o przeniesieniu części produkcji z Kędzierzyna-Koźla z powrotem do Kornic. Niedawno pracownicy Eko-Okien zostali poinformowani, iż przy najbliższej wypłacie otrzymają tylko 50 procent premii, prowizji i dodatków. Najwięcej obaw budzi jednak możliwa redukcja zatrudnienia - pracę już straciło 1000 osób, a kolejni zatrudnieni boją się o swoje stanowiska. Reklama
"Z mojego działu, z 80 osób, zostaje 20. Ja też tracę pracę. Redukcją objęci są wszyscy na umowach na czas określony. Zostają tylko z umowami na czas nieokreślony. Nie wiem, co będę robił. Eko-Okna wydawały się pewnym i stabilnym pracodawcą, tym nas zachęcano, okazało się inaczej" - powiedział mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego, cytowany przez Dziennik Zachodni.


Spowolnienie produkcji. Eko-Okna narzekają na spadek popytu i rosnącą konkurencję


Kilka dni temu odbyło się spotkanie związku zawodowego z zarządem firmy. Poinformowano podczas niego, iż prognozy zakładające 40-procentowy wzrost zamówień nie sprawdziły się, a sytuację pogarsza spadek popytu i rosnąca konkurencja. Dodatkowym problemem jest wzrost importu okien do Polski, który w 2024 roku wzrósł o 17,8 proc., oraz rosnące koszty energii. Kryzys pogłębia również spowolnienie w budownictwie mieszkaniowym - od stycznia do maja 2025 roku liczba wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów spadła odpowiednio o 14 i 6 proc.
Podczas spotkania ze związkiem zawodowym firma poinformowała załogę, iż nie planuje zwolnień grupowych, rozważa jedynie wyprowadzenia pewnych działów poza strukturę firmy. "W przypadku takich działań, związek zawodowy odgrywa dużą rolę, ponieważ po pierwsze pracodawca odpowiednio wcześniej musi taką informację przekazać do związku, po drugie, związek ma prawo do negocjacji warunków przejęcia takich pracowników przez inną firmę" - informuje członek załogi Eko-Okien w wywiadzie dla "Dziennika Zachodniego".
Inaczej sytuację przedstawia portal raciborz.naszemiasto.pl., który informuje, iż "spółka ze Śląska musi ciąć koszty, bo zamówień jest mniej, niż wynika z planów". Zdaniem portalu nieoficjalnie mówi się o zwolnieniach, które mogą dotknąć 3-4 tys. pracowników.
"Jeszcze w czwartek zapowiadano przedłużenie umów do końca roku, a w piątek nastąpiła diametralna zmiana. Wszyscy z agencji zatrudnienia dostali wypowiedzenie" - mówi jeden z pracowników, cytowany przez wodzislawslaski.naszemiasto.pl.
Idź do oryginalnego materiału