Popyt na lekarzy i przetwórstwo przemysłowe. Brakuje pracowników

14 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


W tym roku kalendarzowym przedsiębiorstwa planują zatrudnić ponad pół miliona pracowników. Z danych GUS wynika, iż firmy zatrudniające przynajmniej jedną osobę planują zatrudnić czterokrotnie więcej pracowników niż zwolnić. W Centralnej Bazie Ofert Pracy (CBOP) znajduje się w tej chwili ponad 21,5 tys. ogłoszeń. Niektóre z nich proponują pensje grubo przekraczające 10 tysięcy złotych.


Na przykład Grodzki Urząd Pracy w Krakowie poszukuje pracownika branży finansowej - menedżera programu analitycznego. Jego miesięczna pensja brutto to 30 580 zł. Piotrków Trybunalski poszukuje lekarza internistę. Oferuje miesięczne zarobki brutto, których minimalna stawka to 20 tys. zł. Tyle może zarobić spawacz gotowy realizować projekty w Belgii i Holandii. A co najmniej 13 350 zł miesięcznie brutto - konsultant ds. obsługi inteligentnej automatyzacji w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie).


Mniej przyjęć, więcej zwolnień niż w 2021 r.


Do końca roku przedsiębiorstwa planują zatrudnić 525,5 tys. pracowników - o 12 proc. mniej niż deklarowały trzy lata temu, w analogicznym okresie – wynika z badania GUS. Ponad połowę planowanych przyjęć przypada na województwa: wielkopolskie, śląskie, małopolskie i region Warszawy. W tym samym czasie pracę może stracić prawie 130 tys. osób - o 10 proc. więcej w porównaniu do tego samego okresu 2021 r.Reklama


Eksperci PIE obliczyli, iż najwyższa przewaga planowanych przyjęć nad zwolnieniami dotyczy administrowania i działalności wspierającej oraz opieki zdrowotnej. W tych działach na jedno planowane zwolnienie przewiduje się odpowiednio około 10 i 9 przyjęć. W ujęciu branżowym najwięcej pracowników planują zatrudnić do końca roku firmy specjalizujące się w przetwórstwie przemysłowym (18 proc. przewidywanych przyjęć), w handlu (15 proc.) oraz budownictwie (13 proc.).


Poszukiwani sprzedawcy


Pracodawcy zgłaszają największe zapotrzebowanie na sprzedawców w sklepach oraz pracowników ds. ewidencji materiałowej i transportu. Prawie z taką samą częstotliwością poszukują robotników wyspecjalizowanych w pierwszym etapie budowy domu (tzw. faza surowa) oraz kierowców ciężarówek i autobusów – informuje Polski Instytut Ekonomiczny.
Z Prognozy Barometru Zawodów na 2024 r. wynika, iż w skali kraju niedobory pracowników będą dotyczyć przede wszystkim zawodów medycznych - lekarzy, pielęgniarek i położnych a także fizjoterapeutów. Brakować będzie też nauczycieli i robotników, m.in. monterów, elektryków i murarzy.
Idź do oryginalnego materiału