Pozorny spokój na rynku pracy

10 miesięcy temu

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w grudniu br. zmalał o 0,8 punktu w stosunku do poprzedniego miesiąca. To już czwarty miesiąc z rzędu, gdy wskaźnik obniża się. W dłuższym okresie, tj. od połowy 2022 roku pozostaje on na niemal tym samym poziomie, a jego miesięczne zmiany nie przekraczają wartości 1 pkt.
Podobne tendencje, przemawiające za stabilizacją na rynku pracy obserwujemy po stronie bezrobocia rejestrowanego, które od pół roku niezmiennie wynosi 5%, bezrobocia wg BAEL, które jest rekordowo niskie i wahało się w minionym roku pomiędzy 2.6-2,9%. Równie stabilne są dane na temat wielkości zatrudnienia, które po po-pandemicznym odbiciu wiosną 2022, ustabilizowało się na niemal niezmienionym poziomie.

Spośród siedmiu składowych WRP w tej chwili trzy w niewielkim stopniu działają w kierunku ewentualnego wzrostu stopy bezrobocia. Są to przede wszystkim nastroje menadżerów firm na temat sytuacji gospodarczej oraz ich zamiary co do wielkości zatrudnienia. W kwestii zatrudnienia dominują poglądy o konieczności jego redukcji. Przewaga odsetka firm, które w najbliższym czasie będą zmniejszać zatrudnienie nad tymi, którzy planują je zwiększyć wynosi około 5 punktów proc.. Za pozytywny sygnał uznać należy, iż przewaga ta w ostatnim półroczu systematycznie zmniejszała się.
W ślad za niską skłonnością pracodawców do kreowania miejsc pracy systematycznie zmniejsza się liczba ofert pracy kierowanych do rejonowych urzędów zatrudnienia oraz ukazujących się na portalach internetowych.
Jednocześnie przedsiębiorcy nie zwalniają masowo pracowników. Liczba zwolnień z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy w ostatnich miesiącach ustabilizowała się na rekordowo niskim poziomie, nieznacznie przekraczającym 30 tys. osób.
Napływ do bezrobocia, wyrażony liczbą nowo zarejestrowanych bezrobotnych od wiosny 2023 roku zmniejsza się, pomimo wyraźnych oznak spowolnienia gospodarczego.
Jednocześnie maleje odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. Rejestry bezrobotnych w ostatnich latach przestały być rezerwuarem siły roboczej, za wyjątkiem prostych, sezonowych prac, nie wymagających specjalnych kwalifikacji.

Oprócz powyższych tendencji na rynku pracy dokonują się w ostatnim czasie interesujące procesy dostosowawcze, o których dowiadujemy się z badań BAEL. Przede wszystkim w ostatnich dwóch latach, po ustąpieniu skutków związanych z pandemią, nastąpił wzrost aktywności zawodowej Polaków, ( wzrost z 57,3% w I kw. 2021 do 58,4% w III kw. 2023). Poprawę tę zawdzięczamy głównie wyższej aktywności zawodowej kobiet (wzrost z 49,4% w I kw. 2021 do 51,5% na koniec III kw. 2023). Wyraźnie wzrosła aktywność zawodowa mieszkańców wsi. Przybyło również pracujących emerytów oraz osób pracujących w więcej niż jednym miejscu pracy. Część pracodawców sygnalizuje, iż nasila się zjawisko „job hopping-u”, czyli poszukiwania pracy w okresie zatrudnienia i częstej zmiany pracodawcy w celu podniesienia zarobków i skrócenia drogi awansu. Badania BAEL obejmujące III kw. 2023 wskazują, iż to ostatnie zjawisko dotyczy przede wszystkim pracowników względnie młodych (do 34 roku życia) i posiadających wyższe wykształcenie. Wszystkie te zmiany to konsekwencja sytuacji społeczno-ekonomicznej ostatnich lat. Młode kobiety rzadziej decydują się na potomstwo, co przenosi ich aktywność z pola rodzinnego na zawodowe; wysoka inflacja mobilizuje zbyt wczesnych wiekiem emerytów oraz wielu pracujących do podejmowania dodatkowego zatrudnienia; gwałtownie rosnąca płaca minimalna dynamizuje presje na wzrost wynagrodzeń w firmach i szybszy awans zawodowy, co skłania do częstej zmiany pracy wśród młodych profesjonalistów. Procesy te pozwalają na utrzymanie względnego stanu równowagi podstawowych makro-wielkości rynku pracy, ale jedynie w warunkach słabego wzrostu gospodarczego i utrzymującej się przez lata niskiej stopy inwestycji sektora prywatnego, a w związku z tym z relatywnie słabszym popytem na pracę ze strony pracodawców, co w tej chwili obserwujemy. W warunkach ożywienia gospodarczego, którego można się spodziewać w drugiej połowie 2024 r. powyższe procesy dostosowawcze mogą okazać się niewystarczające dla zaspokojenia znacznie większego od obecnego popytu na pracę.

Idź do oryginalnego materiału