Pracownicy PKP Cargo stracili możliwość powoływania przedstawiciela do zarządu

1 tydzień temu
Zdjęcie: Lokomotywa PKP Cargo Źródło: Wikimedia Commons


Pracownicy PKP Cargo stracili możliwość powoływania swojego przedstawiciela do zarządu spółki.


Jak informuje Radio Maryja, decyzję taką podjęto w trakcie walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki, które odbyło się w poniedziałek.


PKP Cargo. Pracownicy bez przedstawiciela w zarządzie


Związkowcy będą mieli także mniejszą reprezentację w radzie nadzorczej. Było trzech przedstawicieli, będzie jeden. Prezydent Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce, Leszek Miętek, ocenił, iż zmiany oznaczają ograniczenie wpływu pracowników na zarządzanie spółką. W jego ocenie nie jest to jednak powód do rozdzierania szat.


Szef związku maszynistów: Nic dobrego z tego nie wynikało


– Z doświadczenia życiowego związanego z tym, iż mieliśmy swojego przedstawiciela, nic dobrego dla pracowników nie wynikało. Było dwóch takich przedstawicieli zarządu i obydwaj z wniosku pracowników byli odwoływani. Około miesiąca temu złożyliśmy listę podpisów na odwołanie przedstawiciela załogi w zarządzie. On nic pozytywnego dla ratowania i funkcjonowania spółki, naszych miejsc pracy nie spełniał. W związku z powyższym nie będziemy za tym płakać. Niech zarząd zarządza i niech bierze pełną odpowiedzialność za to, co robi. Zresztą te sprawy były wykorzystywane przez nieżyczliwych, którzy mówili, iż spółka jest w krytycznym stanie właśnie przez związki zawodowe – powiedział Leszek Miętek.


Zwolnienia grupowe


W PKP Cargo realizowane są zwolnienia grupowe, które mają objąć do 30 proc. zatrudnionych. Szef "Solidarności" Piotr Duda powiedział, iż w związku z tym, iż na liście zwolnień mają być przede wszystkim członkowie tego związku, przygotowywane pismo do Międzynarodowej Organizacji Pracy w związku z dyskryminacją działaczy związkowych.


30 września przedstawiciele PKO Cargo SA w restrukturyzacji, w tym p.o. prezesa Marcin Wojewódka, spotkali się z przedstawicielami działających w spółce związków zawodowych.


Jedną z poruszonych kwestii były dokonane już zwolnienia grupowe. Na początku procesu zwolnień w spółce było zatrudnionych 13 711 osób. "Do końca października zostanie najprawdopodobniej zwolnione 3 755 osób. Nie zostanie więc zrealizowana zapowiedziana liczba 4 142 zwolnień. Tzw. naturalne odejścia, np. na emeryturę czy wygaśnięcie umów, to 1 244 osoby i jest to ok. 1/3 wszystkich, którzy przestaną być pracownikami PKP Cargo. Szacuje się więc, iż w listopadzie w spółce będzie zatrudnionych nieco ponad 10 tys. osób" – przekazano w komunikacie.


Czytaj też:Prezes PKP Cargo wystąpi na konferencji jako ekspert ds. zwalniania pracowników
Idź do oryginalnego materiału