Wielką kłótnią polityczną zakończył się wybór Włodzimierza Czarzastego z Lewicy na marszałka Sejmu. Opozycja przekonywała, iż to komunista z rodowodem z podległej Związkowi Sowieckiemu PZPR. Koalicja natomiast podkreślała, iż Czarzasty jest demokratą o lewicowej wrażliwości. Okrzyki „Precz z komuną” towarzyszyły prezentacji kandydata Lewicy.
W Sejmie posłowie wybrali drugiego w tej kadencji marszałka rządzącej koalicji. Po Szymonie Hołowni z ugrupowania Polska 2050 został nim Włodzimierz Czarzasty. Stanowisko tzw. marszałka rotacyjnego, raz na dwa lata, było elementem umowy koalicyjnej.
Komunizm jest zakazany
Z partii Lewica, Czarzastego rekomendował wicepremier, minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Mówił, iż Czarzasty „potrafi wznosić się ponad podziały polityczne” – akcentował polityk.Podczas prezentacji posłowie opozycji – PiS i Konfederacji – zaczęli wychodzić z Sali. Skandowali „Precz z komuną”. Okrzykiwali im parlamentarzyści KO, PL 2050 i PSL oraz Lewicy. W Sejmie zapanował chaos.
Były minister edukacji Przemysław Czarnek z PiS powiedział do Czarzastego: „Komunizm jest zabroniony konstytucyjnie, nie może pan być marszałkiem Sejmu” – podkreślił Czarnek.
Wygrała koalicja
Za tym, aby Włodzimierz Czarzasty był marszałkiem Sejmu głosowało 236 posłów, głównie z koalicji. Przeciw było 209, przeważnie z PiS i Konfederacji. Od głosu wstrzymały się 2 osoby. Większość bezwzględna była na poziomie 224 posłów. Nie głosowało 13 członków izby.
Wicemarszałkiem Sejmu został dotychczasowy marszałek Szymon Hołownia.
W Internecie zawrzało. I choćby globalna awaria niektórych stron internetowych, w Polsce głównie konserwatywnych, nie ostudziła ostrej walki obu stron politycznego sporu.
Znany z opozycyjnych sympatii prawnik – konstytucjonalista Oskar Kida ogłosił swoje zdanie na X: „Mamy nowego Marszałka Sejmu… W wolnej Polsce, w trzeciej dekadzie XXI w., marszałkiem został człowiek który sam o sobie mówi, iż jest komunistą…Wstyd” – podkreślił Oskar Kida.
„Rotacja sie dokonała”
Prawnikowi wtórował poseł PiS Dariusz Matecki: „Godzinę temu komuch został marszałkiem Sejmu i już Twitter nie działa” – napisał parlamentarzysta opozycji.
Polityk PL 2050, minister funduszy i polityki regionalnej i była Ambasador Polski w Moskwie Katarzyna Pełczyńska była zadowolona z głosowania. „Rotacja się dokonała. @PL_2050 dotrzymuje umów” – przekonywała Pełczyńska wymieniana jako kandydatka na stanowisko wicepremiera.
Internauci wskazywali, iż niektórzy sympatycy koalicji z euforii dosyć niefortunnie i błędnie zaczęli powtarzać znane powiedzenia. „Odszedł Marszałek, niech żyje Marszałek” – napisała łódzka radna KO Katarzyna Wachowska. Montażem na TikToku i X odpowiedział jej Jacek Adamczyk. „PZPR Plus” – tak internauta zatytułował grafikę z napisem: „Tusk dogadał się z komunistami, UBekami i SBkami”.
Konsomoł
Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska wychwalała Czarzastego i w mediach społecznościowych i na sali obrad. „Równo 5 lat temu, 18 listopada 2020 r., policja nie chciała wpuścić @wlodekczarzasty do Sejmu na głosowania, kiedy wracaliśmy ze Strajku Kobiet” – napisała Żukowska.
Z posłanki kpił konserwatywny publicysta Stanisław Janecki z wPolsce24 „Czy w Sejmie jest Klub Komsomołu? Bo w jego imieniu występuje Anna Maria Żukowska” – podkreślił Janecki.
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen umieścił w Internecie karykaturę marszałka Czarzastego jako oficera sowieckiej Armii Czerwonej. „Precz z komuną” – napisał Mantzen.
hub/ Biznes Alert/ X/ TikTok

5 godzin temu





