Po reakcji Związkowej Alternatywy na chybione promocje sprzedażowe PKP Intercity zmienia zasady sprzedaży promocyjnych biletów. Dotychczasowy system, na co zwracaliśmy uwagę, przyczyniał się do powstałego chaosu, przepełnienia pociągów, fatalnego komfortu podróży, a co najważniejsze niepotrzebnych zagrożeń tak dla pasażerów jak i pracowników spółki odpowiedzialnych za obsługę pociągów.
Nasza organizacja związkowa działająca w PKP Intercity pokazał szybkość oraz skuteczność w działaniu. Kilkadziesiąt godzin po tym, jak powiadomiliśmy władze spółki i opinię publiczną o niepokojących skutkach niefrasobliwie zorganizowanej akcji promocyjnej, otrzymaliśmy zapewnienie, iż PKP Intercity zmieni swoją politykę na tym polu.
W liście do Związkowej Alternatywy dyrektor biura polityki taryfowej Mateusz Borkowski zapowiedział wprowadzenie usprawnień, w tym:
limitowanie miejsc w promocjach, większe wsparcie dla drużyn konduktorskich, lepszą analizę popytu i szybsze reagowanie (np. poprzez dodatkowe składy).
Nasze zastrzeżenia dotyczyły nieprzemyślanej akcji promocyjnej 14 października bieżącego roku, gdy w ramach Dnia Edukacji Narodowej nauczyciele oraz uczniowie mogli korzystać z biletów na złotówkę. PKP Intercity nie wprowadziło jednak ograniczenia sprzedaży miejsc w uruchamianych tego dnia pociągach przez przewoźnika, a co za tym idzie sprzedawano bilety bez miejscówek, co spowodowało przekroczenie dopuszczalnej liczby pasażerów w pociągach, przekładając się na przepełnienie pociągów.
W niektórych pociągach tego dnia obsługa głosiła frekwencję na poziomie 300%, a systemy internetowej sprzedaży wskazywały ponad 2 tysiące sprzedanych biletów na dany pociąg tego dnia. Wielu pasażerów pozostało na peronach, nie mogąc kontynuować przez to podróży, mimo, iż zakupili bilety na zasadach ogólnych, bez promocji.
Taka sytuacja stwarzała realne zagrożenie, zarówno dla pasażerów, jak i pracowników obsługujących te pociągi, którzy mieli problem z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych, a ich zdolność do reagowania w sytuacjach kryzysowych była ograniczona.
Cieszy nas, iż PKP Intercity reaguje na nasze uwagi, to przykład solidnie prowadzonego dialogu społecznego. Liczymy jednak na równie owocną współpracę w innych, równie ważnych dla Spółki kwestiach.
A są to między innymi:
– Dostosowanie składów (liczby wagonów) do długości peronów,
– Optymalizacja systemu powrotów załóg do miejsc zamieszkania,
– Ograniczenie liczby nadgodzin
Uważamy też, iż niedawne porozumienie płacowe między władzami spółki i związkami zawodowymi (zakładające wzrost płac o 700 zł) jest niezadowalające i wynagrodzenia pracowników jeszcze w tym roku powinny wzrosnąć o co najmniej 300 zł.

2 dni temu








