Realizm nuży, jak i real,
W którym tantiemy dla ubecji.
Niedobór kasy na pobory
Dla tych uczących w klasach dzieci.
Klasy zaś wielce polityczne
W wendettach zagrzebane po nos.
Wianuszki plotą groteskowe
Ze swojskich pożytecznych komos.
/W tle młode wilki - pizzożercy,
A po nich zgaga... Real męczy./
Aż włosy robią się niebieskie,
Przebarwia cera, wątli uśmiech.
Dobrze, iż można świat odmieniać
Choćby przez ciągi barwnych muśnięć.
_____________
* Foto - praca własna