Rynek pracy młodych w 2024 roku. Dane GUS pokazują nowe wyzwania

8 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ponad 59 proc. młodych Polaków w wieku 15–34 lata pracowało w 2024 roku - to wynik wyższy niż dla całej populacji. GUS sprawdził jednak coś więcej niż tylko wskaźnik zatrudnienia: kiedy młodzi rezygnują z nauki, na jakim etapie i czy ich wykształcenie rzeczywiście odpowiada pracy, którą wykonują.


Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował we wtorek (02.09.) wyniki badania modułowego dotyczącego sytuacji osób młodych na rynku pracy, przeprowadzonego w ramach Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL). To cykliczne opracowanie pozwala lepiej zrozumieć, jak wygląda aktywność zawodowa młodego pokolenia, z jakimi trudnościami mierzą się osoby wchodzące na rynek pracy oraz jakie strategie zatrudnienia najczęściej wybierają. Opublikowane dane mogą być ważnym sygnałem dla decydentów, pracodawców i instytucji publicznych, wskazującym na aktualne wyzwania i potrzeby młodych ludzi w kontekście zatrudnienia, edukacji i stabilności zawodowej. Reklama


GUS podał dane o młodych na rynku pracy


W 2024 roku wskaźnik zatrudnienia wśród osób w wieku 15-34 lata wyniósł 59,8 proc., co oznacza wzrost o 3 punkty procentowe względem całej populacji w wieku 15-89 lat, gdzie zatrudnionych było 56,8 proc. Aktywność zawodowa (obejmująca pracujących i bezrobotnych) tej grupy sięgnęła 63 proc., podczas gdy stopa bezrobocia wyniosła 5,1 proc., przewyższając tym samym poziom 2,9 proc. obserwowany dla ogółu populacji.


GUS wskazuje, iż badanie pozwoliło ocenić dopasowanie wykształcenia i zdobytych kwalifikacji do wykonywanej pracy oraz analizować ścieżki edukacyjne osób z wyższym wykształceniem. Wyniki pokazują, iż mimo wyższego wskaźnika zatrudnienia, młodzi często kończą naukę wcześniej niż planowali, co wpływa na ich sytuację zawodową.
Co ważne, w najnowszym raporcie GUS wskazuje, iż bierność zawodowa dotyczyła 37 proc. młodych osób i była silnie związana z kontynuowaniem nauki - aż 77,4 proc. biernych zawodowo wskazało edukację jako główną przyczynę nieaktywności. Największy odsetek biernych zawodowo znajdował się wśród najmłodszej grupy 15-19 lat (58,5 proc. biernych zawodowo to osoby w tym wieku). Zróżnicowanie aktywności jest widoczne także w starszych grupach wiekowych - im starsza grupa, tym wyższa aktywność zawodowa i wskaźnik zatrudnienia, a jednocześnie niższa stopa bezrobocia.


Łączenie edukacji z pracą i dalsze kształcenie


Aktywność ekonomiczna wśród młodych jest ściśle powiązana z kontynuowaniem nauki. W 2024 roku współczynnik aktywności zawodowej osób, które nie kontynuowały edukacji, wyniósł aż 85,8 proc., podczas gdy dla osób uczących się lub dokształcających tylko 34,9 proc. Podobne zależności występowały w przypadku wskaźnika zatrudnienia (81,1 proc. vs. 33,5 proc.).
W grupie uczącej się młodzieży aktywność wzrasta wraz z wiekiem: od 3,1 proc. w grupie 15-19 lat, przez 36,0 proc. w grupie 20-24 lata, aż do 81,0 proc. w grupie 25-34 lata. Z kolei wśród osób, które zakończyły formalną edukację, ale przez cały czas się dokształcają, aktywność zawodowa była znacznie wyższa i wynosiła od 68,5 proc. (20-24 lata) do 97,4 proc. (25-34 lata). Wynika to m.in. z faktu, iż dokształcanie poza systemem formalnym jest często łatwiej łączyć z pracą lub stanowi jej integralną część.
"Warto również wspomnieć o szczególnej grupie osób, tzw. NEET, którą stanowią młode osoby niepracujące, nieuczące się i niedokształcające się (NEET - z ang. Not in Employment, Education or Training). Długotrwała przynależność do tej grupy może prowadzić do niepożądanych skutków społecznych i ekonomicznych i w negatywny sposób wpływać na karierę zawodową, a w konsekwencji prowadzić do bierności zawodowej. W 2024 r. osoby takie stanowiły 10,3 proc. ogółu ludności w wieku 15-34 lata" - czytamy w raporcie GUS.


Przerwania edukacji formalnej dotyczą blisko 7,4 proc. młodych Polaków


Z raportu GUS wynika, iż w 2024 roku formalną edukację przerwało co najmniej raz w życiu 586 tys. osób w wieku 15-34 lat, co stanowi 7,4 proc. tej grupy. Częściej dotyczyło to mężczyzn (8,6 proc.) niż kobiet (6,2 proc.) oraz mieszkańców miast (9,1 proc.) niż wsi (5,1 proc.). Większość przerwań (87,2 proc.) miała charakter jednokrotny, choć mężczyźni dwukrotnie częściej doświadczali kilkukrotnych przerw w nauce.
Największa grupa przerwanych ścieżek edukacyjnych - 59,4 proc. - to osoby, które porzuciły naukę na poziomie studiów wyższych. Spośród nich aż 275 tys. przerwało studia pierwszego stopnia (licencjackie lub inżynierskie), przy czym 33,5 proc. z tej grupy posiadało już wyższe wykształcenie, co sugeruje zmianę kierunku lub wznowienie nauki. Przerwanie na poziomie studiów magisterskich dotyczyło 71 tys. osób, z czego blisko połowa ukończyła magisterium na innym kierunku.


Większość młodych pracowników ma umiejętności odpowiadające wymaganiom stanowisk


Co jest też bardzo istotne z punktu widzenia pracodawcy i całego rynku pracy, młodzi dobrze wypadają nie tylko na rozmowach rekrutacyjnych, ale także w samej pracy. Z najnowszego badania GUS wynika bowiem, iż 70,2 proc. osób w wieku 15-34 lat pracujących w tej chwili lub w przeszłości ocenia swoje umiejętności jako dostosowane do wymagań wykonywanej pracy. Nieco lepiej oceniają się kobiety (71,0 proc.) niż mężczyźni (69,5 proc.). Wyższy poziom dopasowania wykazują również osoby pracujące na własny rachunek (74,0 proc.).
Ciekawe jest to, iż największe rozbieżności między umiejętnościami a wymaganiami pracy odnotowano wśród pracowników wykonujących prace proste. Na tej części rynku pracy tylko 51,7 proc. młodych pracowników ocenia swoje kwalifikacje jako odpowiednie, podczas gdy aż 25,5 proc. posiada umiejętności przekraczające potrzeby stanowiska. W sektorze publicznym dopasowanie umiejętności jest wyższe (80,2 proc.) niż w prywatnym (68,2 proc.), co wskazuje na większą elastyczność i wymagania rynku pracy.
Agata Siwek
Idź do oryginalnego materiału