Są wolne miejsca na uczelni ojca Rydzyka. Opłata za semestr wzrosła

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Rekrutacja na studia na kierunku lekarskim Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu trwa. Są jeszcze wolne miejsca. Trzeba jednak liczyć się z tym, iż w tym roku opłata za semestr przekroczyła 20 tys. zł. "Gazeta Wyborcza" zapytała w dziekanacie, czy w dalszym ciągu trzeba składać zaświadczenie od proboszcza.


Jak poinformowała "GW", kierunek lekarski na Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu - założonej przez ojca Tadeusza Rydzyka - dostał zgodę od resortu zdrowia na dodatkowe 20 miejsc. Rekrutacja ruszyła 12 sierpnia i w dalszym ciągu są wolne miejsca.


Są wolne miejsca na uczelni ojca Rydzyka. Opłata za semestr wzrosła


Kandydaci na kierunek lekarski w toruńskiej uczelni muszą jednak przygotować się w tym roku na większy wydatek. Dwa lata temu - kiedy Ministerstwo Edukacji i Nauki zdecydowało, iż uczelnia ojca Rydzyka może otworzyć kierunek lekarski - opłata za semestr wynosiła 19,5 tys. zł. Jednak w tym roku stawka wzrosła do 21 tys. zł.Reklama


"Na jednolitych studiach magisterskich w trybie stacjonarnym uczelnia zamierza kształcić 80 studentów w jednym cyklu kształcenia" - przekazała "GW".


Czy kandydaci na uczelni ojca Rydzyka muszą składać zaświadczenia od proboszcza?


Jeszcze niedawno kandydaci na studia na uczelni ojca Rydzyka - poza złożeniem wymaganych dokumentów - musieli także złożyć zaświadczenie od proboszcza. "GW" dopytała w dekanacie, czy przez cały czas jest to konieczne. "Tak, ale może pani napisać oświadczenie, iż jest to niezgodne z pani światopoglądem" - usłyszała w odpowiedzi.


Wszystko po tym, jak szkoła założyciela Radia Maryja i Telewizji Trwam, przegrała sprawę za dyskryminację wyznaniową. Sąd Okręgowy w Toruniu zasądził 5 tys. zł odszkodowania dla Marka Joppa od uczelni redemptorysty. Mężczyzna nie został przyjęty na studia podyplomowe, ponieważ nie przedstawił zaświadczenia od księdza.
Sporo mówiło się także o braku odpowiedniego zaplecza w postaci szpitala, w którym przyszli medycy odbywaliby praktyki. Dziennik zwraca uwagę, iż po tym, jak Ministerstwo Obrony Narodowej nie wyraziło zgody na planowaną współpracę pomiędzy Wojskowym Szpitalem Klinicznym w Bydgoszczy a toruńską uczelnią, w lutym tego roku z Akademią Kultury Społecznej i Medialnej współpracę nawiązał marszałkowski szpital we Włocławku.
"Według jego dyrektora uczelnia Rydzyka była jedynym partnerem na rynku, bo pozostałe uczelnie miały swoje szpitale, gdzie realizowały misję edukacyjną" - dodaje "Wyborcza Toruń".
Idź do oryginalnego materiału