SAP rozczarowuje prognozą zysku

1 tydzień temu

Rozwój działalności w chmurze po raz kolejny dał SAP impuls w drugim kwartale. Jednocześnie, dzięki dyscyplinie w wydatkach, firma programistyczna z Walldorfu ogłosiła we wtorek po zamknięciu amerykańskiej giełdy, iż przepływy pieniężne znacznie wzrosły. „Osiągnęliśmy bardzo dobry drugi kwartał – z przyspieszonym wzrostem przychodów, wysoką rentownością i wysokim wolnym przepływem środków pieniężnych” – powiedział Dominik Asam (56), dyrektor finansowy najcenniejszej spółki giełdowej w Europie.

Asam odmówił jednak podniesienia swojego rocznego celu zysku, na co liczyli niektórzy inwestorzy. Akcje SAP notowane na Wall Street początkowo spadły o prawie 3 procent po zamknięciu sesji, ale później odbiły. Wiele czynników napędzających zyski to efekty jednorazowe, wyjaśnił Asam. Na przykład, lwia część zakładanej redukcji wydatków na programy opcji na akcje została osiągnięta w pierwszej połowie roku. Co więcej, jego firma zwiększy zatrudnienie w nadchodzących miesiącach. „W drugiej połowie roku pojawi się duża potrzeba inwestowania w przyszłość i zabezpieczenia firmy na przyszłość”.

Prezes SAP, Christian Klein (45), wskazał na turbulencje geopolityczne i niepewne perspektywy gospodarcze jako kolejne powody ostrożnej prognozy. To skłoniło niektórych klientów do odłożenia zamówień. Podczas telekonferencji podkreślił jednak, iż te zamówienia nie są stracone. „Po prostu musimy być bardziej skrupulatni i bliżej naszych klientów”.

Dewaluacja dolara powoduje problemy dla SAP

W szczególności dolar prawdopodobnie spowolni tegoroczne wyniki SAP. Firma formułuje swoje prognozy przychodów i zysku operacyjnego w oparciu o korektę walutową, ponieważ trudno jej dokładnie przewidzieć kursy walut – co było widoczne w pierwszej połowie roku. Chociaż w pierwszym kwartale odnotowano pewne ożywienie, dolar od tego czasu osłabił się w stosunku do wielu walut z powodu nieobliczalnych planów prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczących ceł (79). Stany Zjednoczone są największym rynkiem SAP, a wynikająca z tego wartość po korekcie w euro jest odpowiednio niższa.

W zeszłym roku obliczenia SAP wykazały średni kurs wymiany na poziomie 1,08 dolara za euro; niedawno wspólna waluta była już warta ponad 1,17 dolara. SAP szacuje, iż jeżeli kursy walut pozostaną niezmienione, spowoduje to spadek wzrostu przychodów z usług chmurowych o 3,5 punktu procentowego, a zysku operacyjnego o 3,0 punktu procentowego. Po uwzględnieniu różnic kursowych, kierownictwo SAP przez cały czas planuje wzrosty odpowiednio o 26–28% i 26–30%.

Wolne przepływy pieniężne wzrosły o ponad 80 procent

W ciągu ostatnich trzech miesięcy zysk przed odsetkami i opodatkowaniem (EBIT), skorygowany o pozycje nadzwyczajne, wzrósł o 32% do 2,57 mld euro. Ten znaczący wzrost wynikał przede wszystkim z gruntownej restrukturyzacji rozpoczętej w ubiegłym roku, ale również z niższych kosztów wynagrodzeń pracowniczych opartych na akcjach.

Zysk operacyjny wzrósł zatem bardziej, niż wcześniej szacowali analitycy. Motorem wzrostu firmy z siedzibą w Badenii Północnej pozostaje jej działalność w zakresie systemu subskrypcyjnego w chmurze, którą prezes Klein pozycjonuje jako sprzyjającą rozwojowi. Przychody w tym obszarze wzrosły o 24%, a portfel kontraktów na kolejne dwanaście miesięcy również znacząco wzrósł, zapewniając tym samym większe bezpieczeństwo planowania. Łącznie grupa odnotowała 9-procentowy wzrost przychodów do 9,03 mld euro.

Ogółem zysk netto wzrósł prawie dwukrotnie, do 1,75 mld euro. Oprócz redukcji kosztów w bieżącej działalności, niższe były również wydatki na restrukturyzację przedsiębiorstw i tworzenie miejsc pracy.

Według spółki, wolne przepływy pieniężne wzrosły aż o 83% do 2,36 mld euro, czyli o około 1 mld euro powyżej oczekiwań rynkowych. Kwota ta jest uznawana za punkt odniesienia dla wysokości dywidendy.

Idź do oryginalnego materiału