W obliczu dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji oraz coraz większych napięć geopolitycznych, organizacje na całym świecie stają przed nowymi zagrożeniami i wyzwaniami. Chuck Herrin, Chief Information Security Officer, z firmy F5 przedstawia najważniejsze trendy, które zdominują rok 2025 w zakresie zarządzania cyberbezpieczeństem.
Ataki napędzane przez AI
Rok 2024 oznaczał systematyczną automatyzację i masowe wdrażanie AI w atakach – cyberprzestępcy przeszli od eksperymentowania do wykorzystywania tej technologii w praktyce.
Skuteczność wykorzystania algorytmów AI nie byłaby możliwa bez kluczowego elementu: API, które stanowią kręgosłup współczesnej komunikacji systemów informatycznych. To właśnie API są narzędziem, które umożliwia nie tylko rozwój AI, ale również jej atakowanie i wykorzystywanie w praktyce, co podkreśla ich najważniejsze znaczenie w kontekście rosnącej liczby cyberzagrożeń.
Świat AI to świat API
Patrząc na przyszły rok, ekspert zauważa, iż możemy spodziewać się kontynuacji wyścigu w obszarze AI, gdzie zarówno małe firmy, jak i całe kraje będą wdrażać w zawrotnym tempie rozwiązania AI. Często przyświeca temu idea: „jeśli my tego nie zrobimy, zrobią to oni”. Przez „oni” należy rozumieć cyberprzestępców.
W wielu aspektach można to porównać do pośpiesznego wdrażania chmury w latach 2010-2015. Ekspert F5 zauważa jednak, iż tym razem stawka jest znacznie wyższa. Wynika to z faktu, iż organizacje muszą skupić się na architekturze AI oraz bezpieczeństwie infrastruktury, włącznie z API jako kluczowym punktem kontrolnym.
API odgrywają kluczową rolę w globalnym kontekście gospodarczym, szczególnie w obszarach takich jak architektura cyfrowa i zarządzanie łańcuchami dostaw. Umożliwiają integrację systemów logistycznych, wymianę danych między partnerami handlowymi oraz automatyzację procesów. W dobie globalnych napięć geopolitycznych ich znaczenie rośnie, ponieważ wspierają decentralizację krytycznych operacji i budowę bardziej odpornych ekosystemów technologicznych. Wraz z wprowadzeniem suwerennych rozwiązań chmurowych API stały się fundamentem zapewnienia elastyczności operacyjnej i ochrony danych w coraz bardziej wymagającym środowisku biznesowym.
Suwerenność łańcucha dostaw
Wyzwania związane z łańcuchami dostaw to nie tylko reshoring, czyli przenoszenie produkcji z powrotem do kraju, ale także fundamentalna zmiana w architekturze cyfrowej. Wraz z rosnącymi napięciami geopolitycznymi i możliwym wprowadzeniem nowych ceł, organizacje balansujące między wymogami efektywności a ograniczeniami łańcucha dostaw prawdopodobnie stworzą nowe klasy ryzyka systemowego, próbując zrobić więcej za mniej.
Aby zarządzać tymi ryzykami i zmniejszyć liczbę dostawców wymagających kontroli w warunkach ograniczonego zatrudnienia, można spodziewać się wzrostu zainteresowania wdrażaniem AI i konsolidacją platform. W efekcie powinno to pomóc zredukować ryzyko w łańcuchu dostaw i zapewnić, iż krytyczne systemy będą pochodzić od zaufanych dostawców.
Chociaż suwerenność łańcuchów dostaw wynika z dążenia do minimalizacji ryzyk geopolitycznych, paradoksalnie może przyczynić się do wzrostu scentralizowanego ryzyka, szczególnie w kontekście zaufania do ograniczonej liczby dostawców AI. To zjawisko podkreśla, jak ryzyka systemowe wynikające z decyzji ekonomicznych mogą przenikać do obszaru technologii, zwiększając zagrożenia związane z monokulturą systemów i ograniczeniem różnorodności rozwiązań.
Burza scentralizowanego ryzyka
Jak wskazuje Chuck Herrin w tej chwili obserwujemy zbieżność trzech niebezpiecznych trendów: centralizacja ryzyka związanego z kluczowymi platformami AI, proliferacji niezarządzanych API łączących te systemy oraz redukcja nadzoru ludzkiego dokładnie wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny. Może to prowadzić do powstawania zarówno podatności technicznych, jak i instytucjonalnej kruchości.
Cięcia budżetowe i wymogi dotyczące efektywności, szczególnie widoczne w niektórych państwach zachodnich, przyspieszą przejście agencji rządowych na nieoficjalne rozwiązania AI (shadow AI). W sposób niezamierzony skoncentruje to podatności wokół niewielkiej liczby dostawców AI. To z kolei stworzy idealne cele typu ‘watering hole’ – kompromitacja jednego modelu może mieć kaskadowy wpływ na wiele agencji. Prowadzi to do zjawiska budowania monokultury systemów AI połączonych niezarządzanymi API, jednocześnie zmniejszając nadzór i zarządzanie.
Nadmierna ufność stanowi kolejny problem – kombinacja nadmiernej ufności wobec ograniczonego nadzoru może wpłynąć na wszystko – od decyzji politycznych, przez analizy wywiadowcze, aż po reakcje kryzysowe. Ta idealna burza scentralizowanego ryzyka nadchodzi dokładnie wtedy, gdy napięcia geopolityczne rosną w związku z eskalacją konfliktów regionalnych, a rywale coraz śmielej szukają słabości w systemach.
Krajobraz wyzwań i strategii na przyszłość
Dynamiczny rozwój AI, wyzwania związane z łańcuchami dostaw oraz brak kontroli nad API stawiają organizacje przed nieznanymi dotąd wyzwaniami. Każdy z tych trendów z osobna niesie ryzyko, ale ich połączenie potęguje zagrożenia, tworząc złożony krajobraz cyberbezpieczeństwa. Jak zauważa Chuck Herrin, skuteczna odpowiedź wymaga wielopłaszczyznowego podejścia: inwestycji w architekturę AI, wzmocnienia ochrony API oraz budowy odpornych ekosystemów technologicznych, które uwzględniają zarówno lokalne, jak i globalne ryzyka. Tylko zintegrowane strategie mogą zapewnić stabilność i bezpieczeństwo w nadchodzących latach.