Skandal

2 dni temu

SKANDAL

Pamiętasz scenę z Forresta Gumpa, kiedy to Forrest biegnie przez cały kraj bez celu, a ludzie myślą, iż ma jakąś głębszą misję? Tak właśnie czułem się po tamtej rozmowie.

To była rekrutacja do firmy, o której nie mówi się szeptem jak znajomi pytają gdzie pracujesz.Ikona w branży.Zespół Galácticos.Na czele CEO z wąsem i charyzmą niczym Don Vito Corleone.Oferta nie do odrzucenia. Proces? 7 etapów. W tym case, prezka, zadanie na 24h i panel z 4 osobami z różnych stref czasowych.Mentalny Squid Game, ale przetrwałem to jak NIESPORCZAK :XD.Feedback? Dowiedziałem się, iż jestem KOCUR, iż robię świetne rzeczy, iż Don Vito ma ogromny szacunek do mnie i dla mojego doświadczenia. PRAWIE wygrałem, ale zdecydowali się złożyć ofertę komuś innemu.Komuś innemu. Rozumiesz? !AWRUKI właśnie to PRAWIE rozłożyło mnie bardziej niż porażka w podstawówce na konkursie recytatorskim, gdzie zapomniałem połowy Pana Tadeusza i w nerwach recytowałem 28 DZIEŃ WRZEŚNIOWY z repertuaru łysych chłopaków z Ursynowa w ortalionach. Polonistka wyszła, nie tylko z siebie, ale widzowie dobrze się bawili. Tylko co z tego? Przegrałem… To był SKANDAL! Nie było w tym jakiegoś dramatu ani niemego krzyku, zagłuszonego tanim kompresorem o mocy 600 V.Tylko zimne jak ulica w 97: dziękujemy, wybraliśmy kogoś innego.Kogoś innego? Rozumiesz? !AWRUKPo tej rozmowie wyszedłem na spacer, żeby zrobić zdrowy, ale twardy RESET. Deszcz. Mglisty, szary dzień. Klimat jak w Silent Hill.Ludzie mijali mnie obojętnie, jakbym był NPC-em bez żadnego znaczenia w ich grze, którą nazywają życiem. W głowie miałem jedno zapętlone pytanie: DLACZEGO?Nie szukam morału.Nie będę wciskał kitu, iż każda porażka to lekcja.Czasami to po prostu boli i tyle.Jeśli kiedyś znajdziesz się w tym samym miejscu z historią bez puenty, z uczuciem zawieszenia w próżni, gdzieś między nadzieją a rozczarowaniem to wiedz, iż ktoś kiedyś już tak miał.W takich chwilach siadam sam ze sobą, jak Rick w Casablance, zamawiam mocną ROBUSTĘ i mówię do siebie w myślach:“Z wszystkich rekrutacji, do wszystkich firm, w całym internecie – musiała się trafić właśnie ta…,”I tyle.Dalej nie wiesz co robić? Wyłącz LINKEDIN, załóż buty do biegania (nie muszą być za 5 stów) i RUN FOREST RUN!

Idź do oryginalnego materiału