Meta i YouTube to nie jedyne platformy szukając korzyści z TikTok potencjalnie znika — Substack też chce wziąć udział w akcji.
W czwartek firma ogłosiła rozpoczęcie działalności „fundusz akceleracyjny twórców” o wartości 20 milionów dolarów; obiecując twórcom treści, iż nie stracą przychodów, przechodząc do Substack. Twórcy biorący udział w programie otrzymują także „wsparcie strategiczne i biznesowe” od Substack oraz wcześniejszy dostęp do nowych funkcji.
„Założyliśmy ten fundusz, ponieważ widzieliśmy, jak twórcy specjalizujący się w wideo, audio i tekście zwiększają swoją publiczność, przychody i wpływ na Substack, gdzie efekty sieciowe platformy wzmacniają jakość i wpływ ich pracy” – podała firma w poście na blogu.
Prace nad tym zwrotem ze strony Substack trwały już od jakiegoś czasu — od miesięcy firma reklamowała się nie jako usługa dostarczania biuletynów, ale jako twórca platforma podobna do Patreona.
„Na Substacku [creators] mogą zbudować w Internecie swój własny dom: taki, w którym twórcy, a nie dyrektorzy platform czy reklamodawcy, są właścicielami swojej pracy i swoich odbiorców” – czytamy w poście na blogu. W poście przytoczono także „zakazy, reakcje i zasady zmieniające się wraz z wiatrem politycznym”, jako powód, dla którego twórcy nie mogą polegać na tradycyjnych usługach mediów społecznościowych.
Wszystko w porządku (my na Krawędź mówią to od jakiegoś czasu). Jednak twórcy skupiający się na Substack również podlegają przypływom i odpływom, w zależności od tego, co jest dla firmy priorytetem: najpierw były to biuletyny, potem mikroblogi przypominające tweetya następnie pełne strony internetowe I transmisja na żywo. Dla niektórychpoczątkowa misja Substacka polegająca na zapewnianiu większej wolności niezależnym pisarzom zanika. A twórcy TikTok, którzy chcą przenieść się do Substack, będą musieli od nowa odbudować swoją liczbę obserwujących – oczywiście nie można eksportować swoich obserwujących TikTok.
Fundusz o wartości 20 milionów dolarów nie jest pierwszym przypadkiem, w którym Substack oferuje pulę pieniędzy mającą na celu przyciągnięcie twórców. W ramach programu o nazwie Substack Pro firma pozyskała najlepsze talenty medialne z tradycyjnych redakcji, oferując im wyższe wynagrodzenie, ubezpieczenie zdrowotne i inne dodatki. Program ten zakończył się w 2022 r. wraz ze współzałożycielem Substack Hamishem McKenziem powiedzenie umowy nie dotyczyły umów o pracę, ale „umowy finansowania zalążkowego mające na celu usunięcie ryzyka finansowego dla pisarza związanego z zakładaniem własnej firmy”. Innymi słowy, witamy w Substack. Teraz, gdy już tu jesteś, jesteś zdany na siebie – co mniej więcej jest rozwiązaniem, jakie oferują inne platformy.