Na rozmowie o pracę rekruterzy zadają czasem dziwne i nietypowe pytania, które mają na celu sprawdzenie cech kandydata. Odpowiedzi są poddawane surowej ocenie i mogą wiele powiedzieć o przyszłym pracowniku. Jak się okazuje, na rozmowie przyszły pracodawca może wykonać także "test krzesła". O co chodzi?
REKLAMA
Zobacz wideo Ile powinniśmy mieć wolnego? [SONDA]
"Test krzesła" na rozmowie kwalifikacyjnej. Jak z niego wybrnąć?
Rekruterzy sprawdzają osobowość kandydata pod kątem zadań, jakie miałby wykonywać w przyszłej pracy. Kreatywność, szybkość myślenia i refleks na pewnych stanowiskach są bardzo mile widziane, dlatego niektórzy kandydaci są poddawani "testowi krzesła".
Czego nie mówić na rozmowie o pracę? Czego nie mówić na rozmowie o pracę? , istock/@Chalirmpoj Pimpisarn
Test polega na sprawdzeniu, w jaki sposób przyszły pracownik reaguje na nagłe sytuacje. Rekruter wskazuje krzesło, a kiedy kandydat na nim usiądzie, zaczyna się ono chybotać. jeżeli zignorujesz problem, możesz zostać odebrana jako osoba niepewna i nieśmiała, dlatego pamiętaj, by zachować zimną krew. Najlepiej zgłosić ten fakt rekruterowi i zaproponować rozwiązanie, np. podłożenie kartki pod jedną z nóg.
Jak przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej? To pytanie pojawia się bardzo często
Na rozmowie kwalifikacyjnej często pojawia się pytanie o najtrudniejszy projekt, nad którym pracowała osoba ubiegająca się o pracę. Zachowaj ostrożność, bo jest podchwytliwe. Nie powinno się mówić tylko o sobie, bo to pokaże rekruterowi, iż nie działasz zespołowo. Najlepiej odpowiedzieć w taki sposób, aby pokazać, iż potrafisz współpracować z innymi i nie obwiniasz nikogo o porażki, ale jednocześnie jesteś w stanie sama poradzić sobie z zadaniem. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.