Dzisiaj o godz. 13.20 ks. Michał Olszewski, po 213 dniach od zatrzymania opuścił areszt. „To był areszt wydobywczy, a to znaczy, iż to wasze modlitwy mnie z niego wydobyły” – powiedział kapłan do zgromadzonych, nie kryjąc wzruszenia.
Ks. Michał od Wielkiego Czwartku przebywał w areszcie wydobywczym pod zarzutem nieprawidłowości przy wypłacie ponad 66 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości fundacji Profeto, której prezesem jest ks. Olszewski. Zarzuty te obejmują m.in. działanie w porozumieniu z urzędnikami decydującymi o przyznaniu środków oraz nowe zarzuty „prania pieniędzy” i uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.
24 października sąd uznał, iż nie ma podstaw do dalszego utrzymywania podejrzanych w izolacji, gdyż materiał dowodowy został już zebrany.
Sąd postanowił o zwolnieniu sercanina z aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 350 tys. Ta kwota wpłynęła na konto prokuratury rano 25 października.
Opozycjoniści głodujący w obronie przetrzymywanego w areszcie księdza i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości mogą zakończyć protest: Jan Karandziej w siedzibie częstochowskiej „Solidarności” oraz Stanisław Oroń, Waldemar Drewniak, Piotr Gawryszczak i Lech Ciężki w siedzibie Lubelskiego Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym.