Jak podaje Reuters, w przyszłym roku w Wietnamie może rozpocząć się budowa co najmniej 60-piętrowego drapacza chmur - Trump Tower. Wartość inwestycji szacowana jest na około 1 mld dolarów. Informację przekazała anonimowo osoba związana ze sprawą.
Plany budynku na obecnym etapie są wciąż wstępne, jednak zakładają one, iż byłby on drugim co do wielkości projektem rodzinnej firmy amerykańskiego prezydenta, Trump Organisation. Rozmowy dotyczące inwestycji mają jednak podłoże polityczne - Wietnam chce uniknąć 46-proc. cła ze strony USA. Reklama
Trump będzie miał swój wieżowiec w Wietnamie
Wiceprezes Trump Organisation i syn prezydenta USA, Eric Trump, odwiedził w ubiegłym tygodniu Wietnam, aby zbadać teren pod wieżę w południowym centrum biznesowym kraju, Ho Chi Minh City, oraz wziąć udział w rozpoczęciu budowy ośrodka golfowego w północnym Wietnamie. Start tego przedsięwzięcia został przyspieszony przez tamtejsze władze.
W przypadku Trump Tower inwestycja ma zostać zbudowana przez lokalne firmy. Niewykluczone jest, iż jedną z nich będzie Kinhbac City, jeden z wietnamskich partnerów Trump Organisation, wiodący deweloper nieruchomości przemysłowych w Wietnamie. Reuters nie uzyskał jednak na ten temat potwierdzenia - spółki zasłaniają się tajemnicą handlową. Zawarta w październiku umowa między nimi zakładała, zgodnie z przekazaną informacją, współpracę w zakresie 5-gwiazdkowych hoteli, pól golfowych czy luksusowych osiedli mieszkaniowych.
Wizyta Erica Trumpa w miejscu zaplanowanym na ogromny drapacz chmur była zaplanowana i uzgodniona z władzami miasta. Wieża miałaby zostać zbudowana w Thu Thiem, w centrum Ho Chi Minh City, gdzie planuje się budowę nowego centrum finansowego. Syn prezydenta USA, którego słowa cytuje Reuters, podczas otwarcia ośrodka golfowego zapowiedział, iż powstające w Wietnamie projekty będą "przedmiotem zazdrości całej Azji i całego świata", dodając, iż będzie często odwiedzał ten kraj, aby realizować plany firmy.
Nadal nie ma jednak ostatecznej zgody na budowę wieży; projekt nie został też jeszcze zaakceptowany. Trump chce jednak wbić pierwszą łopatę w przyszłym roku. Rodzinna firma prezydenta zarządza tego typu nieruchomościami na całym świecie.