Ukraińcy w Polsce. 69 proc. przyznaje, iż doświadczyło upokorzenia
Centrum Analityczne Gremi Personal przedstawiło badanie na temat doświadczenia dyskryminacji i poczucia tożsamości narodowej wśród Ukraińców żyjących w Polsce. Badanie zostało przeprowadzone w większych miastach i objęło 1560 obywateli. Wynika z niego, iż choć 80 proc. badanych ma stabilne zatrudnienie i perspektywę dłuższego pobytu w naszym kraju, tylko 11 proc. czuje się w pełni zintegrowanych z resztą społeczeństwa. Reklama
Respondenci uważają, iż barierą nie jest język, a poczucie braku akceptacji. Połowa uczestników badania przyznała, iż nigdy lub prawie nigdy, nie miała kontaktu z Polakami poza pracą, a 69 proc. doświadczyło upokorzeń lub lekceważenia. Zaledwie 18 proc. respondentów uważa, iż media pokazują Ukraińców w pozytywnym świetle, 32 proc. postrzega przekaz medialny jako wyważony, a 26 proc. - jako stereotypowy.
Połowa Ukraińców nie wie, czy zostanie w Polsce. "Potrzebują prawa do bycia częścią społeczeństwa"
Prawie połowa (45,3 proc.) badanych nie wie, czy zostanie w Polsce. 17,9 proc. planuje powrót do Ukrainy, gdy tylko będzie tam bezpiecznie. Kolejne 10,4 proc. traktuje swój pobyt w Polsce jako tymczasowy. Tylko 13,2 proc. chce zostać na stałe, choćby o ile dojdzie do zakończenia wojny na Ukrainie.
Pytani o to, co sprawia, iż czują się w Polsce "jak w domu", Ukraińcy wskazywali najczęściej: poczucie stabilności (30,7 proc.), możliwość życia z rodziną (23,6 proc.), krąg znajomych i oswojone środowisko (15,1 proc.)
"To pokazuje, iż Ukraińcy nie oczekują przywilejów ani obywatelstwa, by uznać Polskę za swój kraj. Potrzebują stabilizacji, poczucia akceptacji i prawa do bycia częścią społeczeństwa - nie tylko jako pracownicy, ale również jako sąsiedzi, klienci i rodzice" - zauważa Damian Guzman, zastępca dyrektora generalnego Gremi Personal.
Zdaniem autorów badania mit migrantów, którzy "zabierają pracę" lub "korzystają z systemu" może doprowadzić do masowego wyjazdu Ukraińców z Polski, a tym samym do "wzrostu cen usług, spadku konkurencyjności i niedoboru pracowników".