Urlopowany wiceszef MSZ ma stracić funkcję w ramach rekonstrukcji rządu. Ale Czarzasty o niego walczy

1 dzień temu
Andrzej Szejna poszedł na urlop po tym, jak pojawiły się informacje o nieprawidłowościach przy rozliczaniu przez niego kilometrówek i nadużywaniu alkoholu. Kłopotów ma więcej. - Nazbierało się tego, to nam szkodzi - słychać na lewicy. Ale szef partii polityka broni.
Idź do oryginalnego materiału