W specjalnym raporcie uwzględniającym przypadki łamania wolności prasy i wolności słowa w krajach Unii Europejskiej i państw kandydujących najwięcej takich naruszeń w 2024 roku odnotowano w Niemczech, Włoszech i Gruzji. W raporcie nie policzono wszystkich przypadków łamania prawa wobec dziennikarzy w Polsce.
W sumie w dokumentach Media Freedom Rapid Response (MFRR) raportowano o 1548 naruszeniach wolności prasy w Europie w 2024 roku.
Niemcy, Włochy, Ukraina
W 2024 roku pierwsze na niechlubnej liście były Niemcy – 227 przypadków, na drugiej pozycji były Włochy – 157, a na trzeciej Ukraina – 141. Czwarta była Gruzja – 138 przypadki. W Turcji zanotowano 137 naruszeń wolności dziennikarskiej, we Francji 108, w Serbii 83, w Hiszpanii 76, a na Węgrzech 68.
Najmniej, tylko po dwa przypadki, łamania wolności słowa, swobód dziennikarskich było w Austrii, na Litwie, Łotwie i w Estonii. 4 naruszenia odnotowano w Szwecji i 5 w Irlandii.
Nieścisłości?
Organizacje dziennikarskie ze Skandynawii nie mają pełnych danych, ale, w przypadku szwedzkich mediów, dużo częściej niż dwa razy skrążono się na naruszenia swobód dziennikarskich co potwierdzają reporterzy m.in. z północy kraju i Sztokholmu.
Nie wiadomo też jakiej metody liczenia użyli twórcy raportu MFRR w przypadku Turcji, w której w ubiegłym roku zgłaszano ponad sto przypadków naruszeń wolności pracy miesięcznie a w rocznym zestawieniu jest ich tylko 137.
Dane z Polski…
Zdaniem dziennikarzy, także i w Polsce zaniżono liczbę przypadków łamania swobód obywatelskich. Wg. raportu było ich 27 w 2024 roku. Tymczasem tylko zgłoszenia poważnych naruszeń swobód dziennikarskich w ramach wsparcia Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich obejmują trzykrotnie więcej przypadków od końca 2023 roku i w 2024 roku.
SDP już wcześniej zwróciło uwagę na manipulacje przy innym raporcie wolności mediów – dorocznego raportu Reporterów bez Granic. Zestawienie pokazało m.in., iż za rządów PiS było bardzo dużo naruszeń swobód dziennikarskich a po przejęciu władzy przez PO ich liczba wyraźnie spadła zaledwie w kilka miesięcy, co SDP uważa za znaczące nadużycie.
W nocy z 19 na 20 grudnia 2023 roku rząd Donalda Tuska bezprawnie przejął media publiczne a w wyniku nielegalnego powołania władz w TVP, PR i PAP zwolniono kilkadziesiąt osób a kilkaset osób zostało zmuszonych do odejścia z pracy. Do tego należy dodać niezliczone przypadki szykanowania mediów konserwatywnych przez administrację rządową i samorządową – m.in. zakaz wstępu na konferencje prasowe i ignorowanie pytań. Naruszenia swobód dziennikarskich w 2024 roku odnotowano m.in. wobec TV Republika, wPolsce24, Niezależnej.pl, Gazety Polskie, Sieci, wPolityce, Tygodnika Solidarność i Tysol.pl. i wieli innych mediów konserwatywnych.
***
Raport został sporządzony przez Europejskie Centrum Wolności Prasy i Mediów (ECPMF), Europejską Federację Dziennikarzy (EFJ) i Międzynarodowy Instytut Prasowy (IPI) w ramach projektu Media Freedom Rapid Response (MFRR). Projekt jest współfinansowany przez Komisję Europejską.
hub/ MA- BA/ MFFR/SDP