Wielka Brytania zapowiada masowe zwolnienia w administracji. Związkowcy nie dowierzają

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Yui Mok


10 tys. pracowników służby cywilnej w Wielkiej Brytanii może stracić stanowiska. Władze tłumaczą ten plan chęcią oszczędzania. Przedstawiciele związków zawodowych ostrzegają natomiast przed konsekwencjami szybkich i głębokich cięć.
Jest zapowiedź zwolnień: Kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rachel Reeves w programie Sky Sunday Morning przekazała, iż liczba etatów w administracji publicznej może zostać zmniejszona o około 10 tysięcy. Jak poinformowała, duży wzrost liczby osób pracujących w służbie cywilnej nastąpił podczas pandemii COVID-19, w tej chwili natomiast nie ma potrzeby utrzymywać tak licznego grona pracowników. Oceniła, iż wiele zadań może teraz wykonywać technologia. - Wolałabym, aby ludzie pracowali "na pierwszej linii" - w naszych szkołach, szpitalach i policji, zamiast wykonywali pracę biurową - mówiła.


REKLAMA


Departamenty będą musiały zmniejszyć budżety administracyjne: Obejmują one środki na działy kadr, doradztwo polityczne i zarządzanie biurem. Reeves oceniła, iż cięcia nie będą całkowicie bezbolesne, jednak - jak stwierdziła - woli przeznaczyć pieniądze na "świadczenie lepszych usług publicznych". Dodała, iż każdy departament będzie musiał przedstawić plan cięć. Władze szacują, iż docelowo zaoszczędzą w ten sposób ponad 2 mld funtów rocznie.


Zobacz wideo Nikt nie lubi USA, Upadek amerykańskiej soft power [Co to będzie odc. 49] wydanie specjalne z okazji 1. rocznicy CTB


Związkowcy zaniepokojeni: Przedstawiciel związku zawodowego FDA Dave Penman ostrzegł, iż tak szybkie i drastyczne cięcia nieuchronnie wpłyną na zdolność realizacji zadań przez administrację państwową. Jak wskazał, w przypadku wielu resortów cięcia budżetowe mogą objąć większość personelu. - To naiwne sądzić, iż tak ogromne cięcia można przeprowadzić, zwalniając tylko pracowników działów HR i komunikacji. Rząd musi otwarcie przyznać przed społeczeństwem, jak to wpłynie na funkcjonowanie usług publicznych - podkreślił. Mike Clancy ze związku zawodowego Prospect wskazał z kolei, iż cięcie kosztów nie sprawi, iż administracja zacznie działać lepiej - "tańsza służba cywilna to nie to samo, co lepsza służba cywilna".


Przeczytaj też: "Premier Wielkiej Brytanii przedstawił plan zakończenia wojny w Ukrainie. Ma trzy punkty".Źródła: Sky News, The Independent, Dave Penman (X)